Od początku czerwca w Mielcu trwa ożywiona dyskusja na temat pożyczki, jaką zaciągnął mielecki szpital. Przysłowiowej „oliwy do ognia” dolał fakt, że owa pożyczka została pobrana z instytucji finansowej, a nie z banku. Dyrektor mieleckiej lecznicy broni jednak tej decyzji, tłumacząc: nie było innego wyjścia. Takie wyjaśnienie nie przekonuje jednak osób, które uważają, że szpital nie powinien pożyczać w instytucjach finansowych lub parabankach. Podkarpacki Rzecznik Pacjenta złożył do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie zawiadomienie w tej sprawie.
Banki nie chciały pożyczyć
Dyrektor szpitala Leszek Kwaśniewski od wielu tygodni stara się przekonać oponentów, że zaciągnięcie kredytu było niezbędne dla utrzymania płynności finansowej. Dodaje również, że chciał pożyczyć pieniądze w banku, lecz spotkał się z odmową. Na sesji rady miasta tłumaczył:
- W styczniu skierowałem do siedmiu mieleckich banków zapytanie odnośnie pożyczki dla szpitala. Tylko z jednego z nich otrzymałem odpowiedź. Była odmowna. W takiej sytuacji zdecydowaliśmy się na ogłoszenie zapytania konkursowego dla banków i instytucji finansowych.
Jedną z tych instytucji była firma Siemens Finance z siedzibą w Warszawie. To od niej mielecki szpital zdecydował się pożyczyć 8 milionów złotych. Kwota ta została rozłożona na 120 rat miesięcznych. Jej koszt wyniesie milion 968 tysięcy 659 złotych.
Stowarzyszenie Podkarpacki Rzecznik Pacjenta, który powiadomił Prokuraturę Rejonową w Rzeszowie, twierdzi, że sprawa umowy kredytu jest niejasna. Jak czytamy w piśmie złożonym przez stowarzyszenie „główną przyczyną zainteresowania szpitalem był fakt zawarcia umowy z firmą, która w przeszłości znana była z przygotowywania patologicznych prywatyzacji placówek publicznej ochrony zdrowia”.
Czekają na działania
Zarzuty pod adresem instytucji, która udzieliła szpitalowi pożyczki, odpiera dyrektor Kwaśniewski.
- To nie jest parabank, co zarzucało nam wiele osób - tłumaczy. - Siemens Finance Sp. z o.o. należy do ogromnej grupy kapitałowej Siemens i jako jeden z nielicznych podmiotów na rynku specjalizuje się w udzielaniu pomocy finansowej szpitalom.
Oponenci nie mają jednak zamiaru ustępować.
- Jako obywatele mamy prawo powiadomić organy ścigania o tym, że istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa. Teraz najistotniejsze jest to, czy prokuratura podejmie działania, jakie będą dalsze kroki i co z tego wyniknie - mówi pod-karpacki rzecznik pacjenta.
Zawiadomienie jest właśnie analizowane przez prokuraturę i już wkrótce dowiemy się o dalszych czynnościach w tej sprawie.
Zobacz też: Śmiertelnie ranił nożem kobietę w Mielcu. Sam zgłosił się na policję
Źródło:TVN24/x-news
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?