Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest głodowy pielęgniarek w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu. Akcję rozpoczęło w poniedziałek osiem kobiet [ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
Dzisiaj w Wojewózkim Szpitalu w Przemyślu rozpoczał się protest głodowy. Z protestującymi spotkał się członek zarządu województwa podkarpackiego Stanisław Kruczek i dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu Piotr Ciompa.
Dzisiaj w Wojewózkim Szpitalu w Przemyślu rozpoczał się protest głodowy. Z protestującymi spotkał się członek zarządu województwa podkarpackiego Stanisław Kruczek i dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu Piotr Ciompa. Norbert Ziętal
W Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu rozpoczął się dzisiaj protest głodowy. Przystąpienie do akcji zadeklarowało dzisiaj po południu osiem kobiet. Główny postulat to podwyżka płac zasadniczych.

- Nie jest to strajk głodowy, lecz protest „głoduję - pracuję”. My nie odchodzimy od pacjentów, pracujemy. Walczymy o podwyżki dla pielęgniarek i położnych. Chcemy, aby dla pensja zasadnicza wynosiła 6 tys. złotych brutto dla starszej pielęgniarki i 5500 tys. złotych brutto dla młodszej - mówi Ewa Rygiel, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.

Są też inne postulaty, m.in. utworzenia premii kwartalnej, zwiększenie zatrudnienia pielęgniarek i zakup sprzętu do podnoszenia chorych. Część z pań, które dzisiaj rozpoczęły protest, normalnie wykonywało swoje obowiązki służbowe. Po południu kobiety rozłożyły materace na jednym ze szpitalnych korytarzy. Zgromadziły zapasy wody.

- Protestujące postanowiły, że nie będą jeść. Jedynie pić wodę, herbatę, kawę i soki. W miarę protestu będą się do nas przyłączać kolejne panie. Oczywiście, w naszym środowisku są też panowie i niewykluczone, że również oni dołączą - mówi Ewa Rygiel.

Osoby, którym stan zdrowia nie będzie pozwalał na kontynuowanie akcji mają być zastępowane nowymi.

Rano z przedstawicielkami protestujących spotkał się dyrektor szpitala Piotr Ciompa. Nie doszło jednak do żadnych uzgodnień. Pielęgniarki wyjaśniły na czym będzie polegał ich protest.

Po południu do szpitala przyjechał Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego, odpowiedzialny za służbę zdrowia. W miejscu protestu spotkał się z pielęgniarkami, rozmowa trwała kilkadziesiąt minut.

- Przyjmuję do wiadomości wasze postulaty, na dzisiaj nie zajmuję stanowiska - powiedział do protestujących na podsumowanie.
Zaznaczył, że tuż po wizycie w szpitala, w Rzeszowie spotka się w tej sprawie z marszałkiem podkarpackim Władysławem Ortylem. W rozmowach miał uczestniczyć również dyr. Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu Piotr Ciompa.

Z uwagi na spore rozbieżności w wysokości wynagrodzeń pielęgniarek, podawane przez protestujące i dyrekcję szpitala, uzgodniono, że wspólne będą opracowane trzy reprezentatywne przykłady (m.in. dla osób z różnym stażem i systemem pracy), i podawane do publicznej wiadomości. Chodzi o rzetelność informacji.

W różnych miejscach szpitala rozwieszone są plakaty informujące o trwającym proteście.

Zobacz także: Superbakteria atakuje. Polscy lekarze są bezradni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24