Przetarg na projekt rozbudowy lotniska w Krośnie został unieważniony. Oferta była za droga

Rozbudowa lotniska to realizacja masterplanu, który powstał przed laty i który miasto (właściciel spółki Lotnisko Krosno), stara się sukcesywnie realizować, w miarę finansowych możliwości. Władze miasta podkreślają, że lotnisko to ważny element stymulowania rozwoju gospodarczego Krosna i regionu. Dlatego zależy im na poszerzaniu możliwości korzystania z niego.

Obecny pas startowy o nawierzchni betonowo-asfaltowej ma długość 1100 metrów. Został wykonany sześć lat temu podczas modernizacji lotniska, w ramach zadania pod nazwą „Utworzenie Ponadregionalnego Centrum Szkolenia Lotniczego”. Oświetlenie i wskaźnik podejścia umożliwiają wykonywanie operacji lotniczych po zmroku. Są też drogi kołowania, płyty postojowe, bezobsługowa stacja paliw, trawiaste pole wzlotów dla lotnictwa aeroklubowego. Z infrastruktury korzystają piloci niedużych samolotów, ale lądowały tu także wojskowe Bryza, Casa i Herkules. Po 2021 roku liczba operacji lotniczych znacznie wzrosła. Od niespełna 9 tysięcy do ok. 14 tysięcy rocznie.

Poprzednia duża modernizacja lotniska kosztowała ponad 35 milionów złotych. Teraz miasto szykuje się do kolejnej rozbudowy. Główny cel przedsięwzięcia to wydłużenie pasa startowego i budowa większej płyty postojowej. W ubiegłym roku magistrat zamówił program funkcjonalno-użytkowy planowanej inwestycji. W przyszłym chciałby dysponować już kompleksową dokumentacją projektową. Na jej wykonanie ogłoszony został przetarg.

Projekt musi uwzględniać fakt, iż miasto chce inwestycję rozłożyć aż na dziewięć etapów i dawać możliwość odrębnej realizacji każdego z nich. Pas startowy ma być wydłużany stopniowo: najpierw do 1410 metrów, potem do 1710 metrów, a finalnie do dwóch kilometrów, z zakończeniem umożliwiającym zawracanie samolotów. Etapami mają być także budowane płyty postojowe (w tym jedna ze stanowiskiem do odladzania) i rozbudowywane drogi kołowania. Przebudowane ma być ogrodzenie lotniska i infrastruktura techniczna.

Miasto wstępnie oszacowało koszty na pół miliona złotych. Jak się okazało, nie zgłosiła się żadna firma skłonna wykonać dokumentację za taką kwotę. Co więcej, wpłynęła tylko jedna oferta, która opiewała na sumę o wiele wyższą niż miasto planowało przeznaczyć na to zadanie. Firma Projekt Plus z Warszawy wyceniła przygotowanie projektu zgodnego z oczekiwaniami zamawiającego na kwotę 1 562 100 złotych. To trzy razy więcej niż miasto zamierzało przeznaczyć na realizację zadania.

- Nie wydamy tak dużych pieniędzy - mówi prezydent Krosna Piotr Przytocki.

Władze miasta podjęły decyzję o unieważnieniu przetargu. Jednak niepowodzenie pierwszego postępowania nie oznacza, że Krosno rezygnuje z planów rozbudowy lotniska. Nadal będzie szukać wykonawcy, licząc na niższe kwoty w ofertach, choć nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie ogłoszony kolejny przetarg i czy zmieni się zakres projektu.

- To jest poważna inwestycja. Trzeba do jej przygotowania podchodzić rozsądnie. Pośpiech nie jest wskazany. Zastanowimy się co dalej - mówi prezydent Przytocki.

Rozbudowa lotniska ma pozwolić na wykorzystanie jego potencjału, przede wszystkim pod kątem rozwijania takich funkcji jak m.in. usług air taksi, loty biznesowe, cargo.

- Stopniowo moglibyśmy przyjmować coraz większe samoloty - mówi prezydent Przytocki.