- Robotę zrobiła nam Keely Hodgkinson, która miała rewelacyjną postawę - komentowała po wszystkim biegaczka Resovii. - Biegło mi się bardzo komfortowo. Mocno poszło pierwsze koło, co było ryzykowne. Na końcówce, nie wiem, czy zabrakło mi sił, czy się usztywniłam emocjonalnie. Sama nie wiem, z czego sięteraz bardziej cieszę - czy z minimum na igrzyska olimpijskie, czy z finału mistrzostw Europy - dodała lekkoatletka z Rzeszowa, która 2 lata temu, na ME w Monachium, zdobyła brąz.
Do finału (w środę o 21.30) awansowała także Angelika Sarna (AZS AWF Warszawa). Druga z Polek uzyskała czas 2:00.37.
Jestem z siebie dumna i trener również jest dumny. Pilnowałam tego miejsca. Na takich imprezach jest po prostu bieganie na miejsca. Trzeba być czujnym, mieć głowę na karku. Wszystko zrobiłam perfekcyjnie
przyznała Sarna.
Warto dodać, że mijają trzy dekady do czasu, gdy w finale ME na 800 m startowały dwie Polki. Dokonania biegaczek cieszą rzeszowski i warszawski klub, ale powody do satysfakcji mogą mieć też fani „Królowej Sportu” ze Stalowej Woli. Tak się składa, że obie biegaczki właśnie w tym mieście rozpoczynały swoje kariery; Anna w Sparcie, a Angelika w Victorii.
Pewny awans do finału zanotowały panie ze sztafety 4x400 metrów. Polki pobiegły w składzie Kinga Gacka, Marika Popowicz-Drapała, Iga Baumgart-Witan i Justyna Święty-Ersetic. Ta ostatnia przyprowadziła nasz zespół na pierwszym miejscu. Biało-czerwone uzyskały czas 3:25.59.
Wiedziałam, że wszystko rozegra się przy wyjściu z wirażu. Tam ruszyła Niemka, miałam z nią pewne spięcie. Wydawało mi się, że wypadnie mi pałeczka, bo zaczęłyśmy się „łokciować”. Na szczęście odparłam atak, bo wiedziałam, że zachowałam dużo siły
mówiła Święty-Ersetic.
W finale zameldowali się także polscy sprinterzy. Marek Zakrzewski, Oliwer Wdowik (resoviak, w biegu na 100 m sklasyfikowany na 11. pozycji), Łukasz Żak i Dominik Kopeć zajęli 3. miejsce w serii eliminacyjnej sztafety 4x100 metrów z czasem 38.67 - najlepszym w sezonie. Finał w środę o 22.50.
Do finału awansowała też żeńska sztafeta. Krystsina Tsimanouskaya, Monika Romaszko, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda uzyskały 43.15, ósmy czas I rundy. W środowym biegu może braknąć Swobody.
Nie wiem, kto wymyślił dekoracje 100 metrów o 23:20, gdy jeszcze trzeba wrócić do hotelu. Jestem niewypoczęta i układ nerwowy jest rozwalony. Zobaczymy, jak będzie. Albo odpuszczę bieg, bo nie będę ryzykować zdrowiem, albo wstanę i, jeśli będę pełna sił, to pobiegnę z dziewczynami
powiedziała wicemistrzyni Europy.
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 62-letni Cezary Pazura z prezentem od żony, po którym będzie szybciej bić serce.
- Cała prawda o dmuchanym flamingu Dominiki Gwit! Spotkał go smutny koniec
- Syn Kowalskiej wyrósł na przystojniaka. Na nowych zdjęciach jest nie do poznania
- Nie możemy oderwać wzroku od stóp Oliwii Bieniuk. Inne gwiazdy wezmą z niej przykład?