Każda drużyna rzuci na szalę wszystko, co potrafi. Nic dziwnego, stawką jest finał i start w Lidze Mistrzów.
W Rzeszowie, po przegranym Pucharze CEV, oczekiwanie na spektakularny sukces siatkarzy w tym sezonie jeszcze bardziej wzrosło. Wszyscy mocno liczą na awans do finału. - Mamy na to duże szanse - twierdzi Andrzej Kowal, trener rzeszowskiego zespołu.
Utrzymać wysoki poziom
Nastroje w drużynie są bojowe. To najważniejsze mecze w sezonie - twierdzi Kazimierz Pietrzyk, szef ZAKSY.
- Zdrowia i determinacji do zwycięstwa, bo na razie skupiamy się na pierwszym spotkaniu, nam nie zabraknie. To są tak ważne dla nas pojedynki, że bardziej można się obawiać o przerost motywacji. Chęć rewanżu i zrekompensowania sobie porażek w finale Pucharu CEV mogą się przerodzić wyłącznie w pozytywną energię - odpowiada Kowal.
- Obecnie najważniejszym zadaniem jest utrzymanie wysokiego poziomu gry.
Zdaniem Kowala, mecze z Dynamem Moskwa były dla resoviaków dobrymi sprawdzianami przed ZAKSĄ i powinny pomóc w utrzymaniu dobrej dyspozycji zespołu.
Nasza drużyna odczuwa trudy rywalizacji z Rosjanami i podróży, ale nie powinno to mieć wpływu na wyniki. Podobnie, jak to, że gospodarzem będzie ekipa Krzysztofa Stelmacha.
- Własna hala jest istotna. Drużyny z reguły lepiej grają u siebie, ale im wyższa stawka i poziom gry, tym atut własnego boiska jest dla rywali mnie znaczący - uważa szkoleniowiec znad Wisłoka.
Równo w każdym elemencie
Wszyscy zawodnicy rzeszowskiego klubu są gotowi do gry. W ZAKSIE nie wystąpi kontuzjowany Jurij Gladyr, ale gospodarze i tak mają mocny środek, choć w tej formacji przewaga powinna należeć do gości.
Resovia z pewnością, jak ma to już w zwyczaju, zaryzykuje na zagrywce, aby maksymalnie utrudnić zadanie rywalom na przyjęciu i Pawłowi Zagumnemu na rozegraniu
- Aby awansować do finału trzeba wygrać trzy mecze. Nie sądzę, aby jeden element był decydujący. Może w jednym spotkaniu mogłaby to być zagrywka, czy blok, ale aby wygrać play-off trzeba zagrać równo we wszystkich spotkaniach i na równym poziomie - uważa Kowal.
Obie drużyny kolejny raz zmierzą się w tej fazie rywalizacji. W poprzednim sezonie górą była drużyna z Kędzierzyna.
W tym Resovia chce odwrócić role. - Tamte spotkania miały inną historię. W Kędzierzynie nie graliśmy w pełnym składzie - przypomina szkoleniowiec z Rzeszowa.
W drugiej parze półfinałowej zagrają Skra Bełchatów z Jastrzębskim Węglem (godz. 20.45).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia
ZAKSA: Zagumny, Rouzier, Czarnowski, Kaźmierczak, Ruciak, Samica, Gacek (libero)
Trener Krzysztof Stelmach
Resovia: Tichacek, Grozer, Achrem, Nowakowski, Kosok, Bojić, Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal
Kędzierzyn - środa (4.04), godz. 17.30.
Sędziują Wojciech Maroszek (Żory) I Piotr Król (Katowice). W rundzie zasadniczej było 1-1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]