Rusza budowa strefy płatnego parkowania w Rzeszowie

Za budowę systemu będzie odpowiedzialna firma Asseco Poland, z którą miasto podpisało właśnie umowę. Wcześniej radni musieli zwiększyć przeznaczoną na ten cel pulę pieniędzy z 6 do 11 mln zł. Dzięki temu nie trzeba było powtarzać przetargu, co groziłoby opóźnieniem we wprowadzeniu płatnego parkowania. A strefa musi być gotowa do końca roku, aby Rzeszów nie stracił unijnej dotacji do wartego ponad 415 mln zł programu transportowego.

- Zgodnie z umową wykonawca do końca listopada musi najpierw zaprojektować, a potem zbudować strefę. Jego zadaniem będzie m.in. montaż 130 automatów, w których będzie można zapłacić za postój. Musi także zbudować system komputerowy, kupić sprzęt do kontroli płatności, wyposażyć biuro strefy i przeszkolić jej pracowników - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Nowa strefa płatnego parkowania w Rzeszowie powstanie w oparciu o wytyczne, jakie wcześniej przygotowała dla miasta firma Ecorys z Warszawy. Specjaliści zdecydowali, że strefę trzeba podzielić na dwie podstrefy.

- I my podtrzymujemy ich propozycję. Pierwsza strefa będzie działać najbliżej ścisłego centrum Rzeszowa, między dworcem kolejowym, ulicami Batorego, Targową, Szopena, przez okolice zamku Lubomirskich, po ul. Lisa Kuli i Cieplińskiego. Samochód będzie można zostawić tu maksymalnie na cztery godziny - mówi Maciej Chłodnicki.

Pierwsza godzina postoju ma kosztować 2,5 zł, druga 3 zł, trzecia 2,5 zł, a ostatnia 2 zł. II strefa obejmie m.in. ulice w rejonie torów przy Wisłoku, a następnie okolice ul. Hetmańskiej, Staszica, Chodkiewicza i Zofii Chrzanowskiej. Obejmie także okolice ul. Langiewicza i Ks. Jałowego. Postój w II strefie ma kosztować 2 zł za każdą rozpoczętą godzinę.

- Bezpłatne pozostaną natomiast trzy duże parkingi: przy filharmonii oraz w rejonie mostu Zamkowego, zarówno od strony hali sportowej, jak i nowy, od strony Olszynek - mówi Maciej Chłodnicki.

Datę uruchomienia strefy płatnego parkowania miasto zapowiada na przełom listopada i grudnia. Zasięg oraz stawki opłat wcześniej będą musieli zatwierdzić rzeszowscy radni. Mimo wielu kontrowersji, raczej nie zgodzą się jednak na zmniejszenie proponowanych cen.

- Postój nie może być tańszy niż jazda autobusem, bo wówczas ludzie dalej będą zostawiać samochody w centrum na całe dnie i wprowadzenie strefy niewiele da. A naszym założeniem jest zwiększenie rotacji samochodów na miejscach postojowych - wyjaśnia Cezary Gołębiowski z firmy Ecorys.

Automaty sprzedające karty postojowe mają być zasilane m.in. energią słoneczną. Będzie można w nich płacić gotówką i kartą. Przy drogach staną tablice elektroniczne informujące o liczbie wolnych miejsc parkingowych przy poszczególnych ulicach.