13 kwietnia będziemy obchodzić Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej - prawie 22 tys. obywateli II Rzeczypospolitej zamordowanych przez funkcjonariuszy NKWD na rozkaz sowieckich władz. Ustanowiony w 2007 roku uchwałą Sejmu RP Dzień Pamięci przypada w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 roku informacji o odkryciu w Katyniu masowych grobów oficerów Wojska Polskiego.
Z tej okazji, już po raz 13. Szkoła Podstawowa nr 25 w Rzeszowie zorganizowała Rzeszowski Dzień Katyński. Uroczystość pod przewodnictwem pani mgr Małgorzaty Baran, wnuczki zamordowanego w Katyniu Henryka Pisarka, oficera armii polskiej i nauczyciela.
- Henryk Pisarek był moim dziadkiem. W 2011 roku nasza szkoła przystąpiła do Ogólnopolskiego programu „Katyń — ocalić od zapomnienia”. Celem tego programu jest upamiętnienie wszystkich tych, którzy zostali zamordowani w Katyniu w 1940 r. Sadzimy dęby pamięci, ku czci zamordowanym, a oprócz tego nasza szkoła upamiętniła mojego dziadka tablicą pamiątkową znajdującą się przy wejściu głównym do budynku placówki - mówiła Małgorzata Baran, nauczyciel historii w SP nr 25 w Rzeszowie.
Przypominamy, że 8 kwietnia 2012 roku, w ramach programu Katyń – ocalić od zapomnienia, w Szkole Podstawowej nr 25 w Rzeszowie wmurowano tablicę pamiątkową i posadzono dąb. W ten sposób społeczność szkolna uczciła pamięć porucznika Henryka Pisarka - dziadka Małgorzaty Baran, nauczyciela historii, który został zamordowany w Katyniu.
- Mój dziadek urodził się 19 stycznia 1913 r. w Bziance pod Rzeszowem. W 1920 r. uczęszczał do szkoły ludowej, a od 1926 r. do seminarium męskiego, nauczycielskiego w Rzeszowie. Właśnie w tych czasach poznał swoją przyszłą żonę, moją babcię Helenę Hermach - opowiadała Małgorzata Baran, nauczycielka historii w SP nr 25 w Rzeszowie. - W 1937 r. w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, moi dziadkowie wzięli ślub w kościele Farny w Rzeszowie. 18 lipca 1939 r. urodził się mój ojciec, było wiadomo, że wojna nadchodzi, więc został bardzo szybko ochrzczony. 31 sierpnia 1939 r. dziadek poszedł na wojnę, z której już nigdy nie wrócił.
I dodaje, że Henryk Pisarek został rozstrzelany w Katyniu. - Wiemy to, ponieważ występował on pod numerem 3496, a wiadomo, że ponad 22 tysiące oficerów zginęło w Katyniu. Było 15 kwietnia 1940 roku - wspomina nauczycielka historii. - Mój dziadek Henryk Pisarek w 1996 r. otrzymał od prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego medal za udział w wojnie obronnej Polski w 1939 roku. Natomiast w 2006 r. został przeniesiony z rangi podporucznika do porucznika. W 2019 roku, gdy Bzianka weszła w granice miasta Rzeszowa, jego imieniem nazwano jedną z ulic. Mamy więc ulicę porucznika Henryka Pisarka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"