Salon Edukacji na Politechnice Rzeszowskiej. Jeśli masz fach w ręku, to szybko znajdziesz dobrze płatną pracę

Zbliża się czas naboru do szkół ponadpodstawowych, dlatego placówki starają się przekonywać ósmoklasistów i ich rodziców, że szkoła branżowa czy technikum to dziś dobry wybór, nie blokujący drogi do dalszej nauki.

- Zależy nam na tym, by propagować szkolnictwo zawodowe, bo miasto dysponuje bardzo dobrą siecią szkół - podkreśla Zbigniew Pinkowski, prezes Stowarzyszenia Klaster Edukacji Zawodowej i Technicznej, dyr. „samochodówki”. - Kształcą w różnych zawodach poszukiwanych obecnie przez pracodawców, zarówno w Rzeszowie, jak i na Podkarpaciu.

Irena Jamróz, dyr. ZS Energetycznych w Rzeszowie dodaje, że właściwie we wszystkich zawodach, w których kształcą rzeszowskie szkoły, absolwenci są cenionymi fachowcami. Dlatego pracodawcy już wśród uczniów wyszukują przyszłych pracowników.

- Musi być ta naturalna zastępowalność pokoleń, bo inaczej gospodarka będzie kulała - mówi dyrektor Pinkowski. Dlatego z niepokojem obserwuje odwrót od szkolnictwa zawodowego, a renesans szkół ogólnokształcących.

Mirosław Kwaśniak, przewodniczący komisji edukacji w Radzie Miasta Rzeszowa, nauczyciel przedmiotów zawodowych w ZS Samochodowych zwraca uwagę, że złym krokiem była zmiana nazwy ze szkoły zawodowej na branżową. Nic to nie dało.

Czyżby brzmienie „szkoła zawodowa” świadczyło o czymś gorszym? Absolutnie nie. Na rynku poszukiwani są właśnie prawdziwi zawodowcy, świetnie przygotowani do wykonywania takich profesji, jak np. kucharz, mechanik samochodowy, mechanik lotniczy, elektryk, budowlaniec, ciastkarz.

Co zrobić, by odwrócić niechęć do branżówek?

- Docierać nie tylko do młodych ludzi, ale także do ich rodziców - uważa Mirosław Kwaśniak.

Najskuteczniejszą zachętą są konkretne zarobki po tych szkołach.

Ostatnio głośno było w mediach, że w Michałowie na Podlasiu powstaje klasa disco polo, choć w rzeczywistości to profil estradowy. Nowa klasa ma być sposobem na ratowanie liceum, któremu groziła likwidacja.

Czy my również mamy unikatowe, oryginalne kierunki? Jest ich sporo. Dla przykładu tylko, w Zespole Szkół Samochodowych można się na przykład uczyć zawodu mechanika motocyklowego. ZS Mechanicznych kształci techników mechaników lotniczych, techników awioników, ZS Spożywczych - techników eksploatacji portów i terminali, ZSKU - techników transportu kolejowego, techników dróg i mostów kolejowych.

60 Sekund Biznesu: W Polsce nie ma kierowców