Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarka spaceruje

mb
Siatkarki z Łańcuta tylko w pierwszym secie udanie blokowały ataki rywalek.
Siatkarki z Łańcuta tylko w pierwszym secie udanie blokowały ataki rywalek. Tadeusz Poźniak
Siatkarki z Tarnobrzega grają jak z nut. W trzecim wyjazdowym meczu nie straciły nawet seta i prowadzą w tabeli. Po dwutygodniowej przerwie zagrają wreszcie u siebie. Spotkanie z MKS Dąbrowa Górnicza zapowiada się nader ciekawie.

Szafa gra

WSBiP OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI - SIARKA TARNOBRZEG 0:3 (-19,-19,-22)
OSTROWIEC: Zagojska, Skucińska, Skorupska, Smykiel, Byzdra, Drwięga, Matusiak (libero) oraz Piasecka.
TARNOBRZEG: Śląska, Surowiec, Wróbel-Zych, Cięciel, Kabat, Walawender, Dróbkowska (libero).
Sędziowali Mariusz Fiutek (Będzin) i Marek Gudek (Nysa). Widzów 200.
Tarnobrzeżanki od pierwszej piłki konsekwentnie realizowały zwycięski plan niemal całkowicie kontrolując przebieg gry. Siarka lepiej zagrywała i broniła i skutecznie kontratakowała, no i nie pozwalała sobie na przestoje. W efekcie zmusiła rutynowane rywalki (tercet - Anna Skucińska, Anna Skorupska, Zofia Byzdra - grał w I-ligowym teamie Stali Mielec) do popełniania wielu błędów. Przyjezdne w pierszych dwóch setach przeważały 4-6 punktami i nie pewnie je wygrały.
W trzeciej było 8:3 dla drużyny z Ostrowca. Siarka zmobilizowała się i wkrótce na tablicy widniał wynik 11:8 dla niej. Potem znów (16:13) przeważała ekipa gospodarzy, ale kolejne sześć punktów (16:19) zdobył team trenera Andrzeja Dróbkowskiego, który trudną zagrywką odrzucił rywalki od siatki i skutecznie powstrzymywał ich zapędy szczelnym blokiem. Od stanu 19:19 nie było już wątpliwości, kto wygra mecz.
- Gramy coraz lepiej. Rozgrywająca Marita Śląska coraz bardziej rozumie się z koleżankami i to procentuje. Atmosfera w zespole jest świetna. Oby tak dalej - życzy sobie i kibicom trener Dróbkowski.

Uciekła wiara

TOMASOVIA - UMKS ŁAŃCUT 3:0 (29,22,17)
TOMASZÓW: Gęśla, Dej, Nędzyńska, Szabat, Barbara, Wacka, Wereszczak (libero) oraz Sikora.
ŁAŃCUT: Misiewicz, Kania, Dobosz, Trojnar, Kuźniar, Bawoł, Wrona (libero) oraz Szubart.
Sędziowali Jacek Iwańczuk i Dariusz Kwiatosz (Lublin). Widzów 150.
W pierwszym secie zespół z Łańcuta prowadził 21:13 i wszystkie znaki na parkiecie i suficie wskazywały na to, że tej partii nie może już przegrać. Tymczasem, prosty błąd w asekuracji sprawił, że karta się odwróciła. - Zwyczajnie przestało iść - rozkładał ręce Bogdan Dudek, trener UMKS.
Seryjne niemal pomyłki w przyjęciu zagrywki sprawiły, że Tomasovia postawiła na swoim. Po tak niekorzystnym obrocie spraw, można się było załamać. Toteż w drugiej odsłonie, od początku, dominowały gospodynie. Przeważały już 22:13 i w tym momencie przebudziła się ekipa z Łańcuta zdobywając siedem "oczek" z rzędu (22:20). Niestety, wkrótce skończyła się dobra passa. W trzeciem secie grała już tylko drużyna z Tomaszowa (6:0, 16:16).
- Dziewczyny zagrały bardzo słabo. W decydujących fragmentach meczu nie podjęły walki, brakowało im wiary w siebie. Jedynie Barbara Bawoł spisywała się na miarę możliwości, pozostałe wypadły poniżej oczekiwań - skonstatował trener Dudek.

Pozostałe wyniki: Armatura Kraków - MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (-11,-12,-18), Sandecja Nowy Sącz - MOSiR Elektromet Mysłowice2:3 (22,-20,19,-16,-12).

1. Tarnobrzeg 3 6 9:0
2. Dąbrowa Górnicza 3 6 9:1
3. Mysłowice 3 5 8:6
4. Nowy Sącz 3 4 5:7
5. Tomaszów 3 4 4:6
6. Łańcut 3 4 4:8
7. Ostrowiec 3 4 3:9
8. Kraków 3 3 3:11

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24