Spis treści
Na konferencji prasowej w Rzeszowie członkowie Partii Zieloni poruszyli kwestię sporu o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego.
- Od kilku miesięcy trwa akcja protestacyjna aktywistów z Inicjatywy Dzikie Karpat. Siedzą w namiotach, patrolują, żeby wycinka nie mogła być tam prowadzona. My dalej będziemy kontynuować pomoc, czyli po prostu zbiórkę rzeczy potrzebnych na miejscu: ciepłą odzież koce, wszystko, co pozwoli przetrwać w lesie. Rozmawiamy też o tym, jak zmienić prawo, by tworzenie parków narodowych było łatwiejsze i nie krzywdziło też społeczności lokalnej - opisał Maciej Józefowicz, rzecznik Partii Zieloni.
Partia Zieloni chce umożliwić stworzenie Turnickiego Parku Narodowego. Jak?
O jakie zmiany chodzi?
- Poważnym utrudnieniem w powoływaniu parków narodowych jest wymóg zgody lokalnego samorządu. Takie zgody jest bardzo trudno uzyskać, ale jeżeli chcemy wybrnąć z tego zaułka, musimy ten zapis zmienić. Deklarujemy gotowość złożenia projektu w sejmie, który powołałby Turnicki Park Narodowy - powiedział Tomasz Aniśko, poseł z ramienia Partii Zieloni.
Przemysław Jednacz, szef "Zielonych" w Rzeszowie wyjaśnił, że jeżeli na terenie gminy znajdują się lasy, to samorząd ma z tego tytułu dochody. Natomiast w momencie utworzenia parku narodowego, pieniędzy jest o połowę mniej, bo ustawodawca przewiduje, że "uzupełnią się" dzięki turystyce. Jednak zanim park zacznie na siebie zarabiać, minie dużo czasu. Co w takim razie proponuje Partia Zieloni?
- Ja osobiście byłbym za zmianą w ustawie, żeby gmina dostawała 100 proc., a do tego bonusem byłyby zarobki na turystyce. Wtedy samorządy by na tym nie traciły - powiedział P. Jednacz.
Lasy Państwowe: Wycinka drzew wynika z zasad hodowania lasu
Działanie aktywistów w największym stopniu dotyka pracy leśników. W Lasach Państwowych słyszymy, że powstanie parków narodowych zależy wyłącznie od samorządu i leśnicy nie mają z tym nic wspólnego.
- Aktywiści manipulują faktami poprzez grę na nastrojach, emocjach. Leśnicy nie prowadzą wycinek dlatego, że „im się to opłaca”. Takie są zasady hodowania lasu, że prowadzi się pozyskanie drewna według planów wieloletnich. Założenie jest takie, że użytkujemy tylko część zasobów, a nie, że wycinamy całe lasy, jak często sugerują nasi adwersarze - tłumaczy Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie.
Dodaje, że kontrolowana wycinka nie jest problemem z perspektywy trwałości lasu, bo ścinanych drzew jest znacznie mniej niż wynosi roczny przyrost.
- Dane są dostępne w Banku Danych o Lasach czy w kolejnych planach urządzenia lasu dla poszczególnych nadleśnictw. Te wyliczenia dokładnie pokazują, że masa drewna na pniu mocno wzrasta. Zwiększa się też różnorodność biologiczna. Jeszcze 20-30 lat temu nikt nie mówił o niedźwiedziach na Pogórzu Przemyskim, wilki występowały tam sporadycznie, a duża część pogórza była wyłącznie terenem łowieckim URM. Nie zgadzamy się na dyskredytowanie pracy kilku pokoleń leśników, której efektem jest dzisiejszy stan zasobów przyrody na Pogórzu - wymienia. E. Marszałek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"