Oba zespoły przystępowały do tego meczu osłabione brakiem Marka Monczki w przypadku Stali i Grzegorza Sobuta w Piotrkowianinie. Do składu Stali wrócił za to Ramon Olivieira.
Zawodnicy po obu stronach od pierwszych minut skoczyli sobie do gardeł, zarówno w przenośni jak i dosłownie, bo oprócz szybkiej wymiany bramka za bramkę, to omal nie doszło do bójki. Po jednej z akcji gości pomiędzy Miljanem Ivanoviciem i Marcinem Tórzem zawrzało, ale na szczęście na lekkiej przepychance się skończyło, a obaj ochłonęli na swoich ławkach, bo dostali solidarnie po dwie minuty kary. Stal pierwsze w tym meczu prowadzenie objęła w 9. minucie, gdy karnego wykorzystał Wolyncew. Niestety było to jedyne prowadzenie mielczan. Mimo osłabienia goście rzucili dwie bramki, a potem szli za ciosem. Gdy przyjezdni prowadzili już 8:4, czas wziął Dawid Nilsson, bo jego gracze wyraźnie stracili koncentrację i dali się ogrywać rywalom. To nie pomogło, bo przewaga wzrosła (7:13). Dobrą zmianę dał jednak Ramon Oliveira, niezłą serią popisał się też Miljan Ivanović i dzięki temu Stal odrobiła przed przerwą część strat.
Początek drugiej połowy nie był zbyt obiecujący dla Stali, ale z czasem gospodarze złapali rytm. Wykorzystali błędy przeciwnika, wyprowadzili m.in. kilka kontrataków i straty zaczęły topnieć. W 43. minucie było już 22:23 i wydawało się, że mielczanie mają już rywala w ręku. Nic z tych rzeczy. Stal trzymała kontakt bramkowy przez kilka minut, ale po czterech bramkach Oliveiry nagle stanęła. Pięć minut bez bramki pozwoliło gościom odbudować przewagę i spokojnie wygrać to spotkanie.
Mielczanie, zamiast odskoczyć od ostatniego w tabeli Piotrkowianina, pozwolili mu się zbliżyć na dwa punkty, a przed nimi wiele jeszcze trudnych meczów, najbliższy w sobotę w Głogowie z Chrobrym.
SPR Stal Mielec – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 29:35 (13:17)
Stal: Witkowski, Andelić, Wiśniewski – Wojdak 1, Wołyncew 6 (1), Ivanović 9 (4), Wilk, Petrović, Krupa oraz Janyst 3, Oliveira 8, Nowak, Adamczuk, Krytski. Trener Dawid Nilsson.
Piotrkowianin: Ligarzewski, Kot - Tórz 4, Mosiołek 3, Rutkowski 2, Matyjasik 4 (2), Pacześny 1, Swat 3 (1) oraz Jędraszczyk 2, Stolarski 1, Szopa 4, Kaźmierczak, Surosz 6, Kot, Pożarek, Mastalerz 5. Trener Bartosz Jurecki.
Kary: 10 i 14 min.
W innych meczach
Azoty Puławy – Chrobry Głogów 32:27
Orlen Wisła Płock – Energa MKS Kalisz 30:25
Sandra Spa Pogoń Szczecin – Gwardia Opole 30:24
Wybrzeże Gdańsk – SPR Tarnów (n. 14)
Górnik Zabrze – MMTS Kwidzyn (n. 16)
Łomża Vive Kielce – Zagłębie Lubin rozegrano awansem 44:23
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce