MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec znów bez punktów. Gąsior podał się do dymisji [WIDEO]

Marcin Jastrzębski
Mielczanie opuszczali boisko w podłych nastrojach.
Mielczanie opuszczali boisko w podłych nastrojach. Krzysztof Kapica
Piłkarze Stali Mielec znów stracili cenne punkty na własnym stadionie. Po porażce 0-1 z Concordią Elbląg do dymisji podał się trener mielczan. Zobacz film.

W najbliższym meczu, w którym Stal Mielec podejmuje Świt Nowy Dwór Mazowiecki (niedziela), mielecki zespół prawdopodobnie poprowadzi drugi trener Stali - Rafał Wójcik.

Gąsior i jego podopieczni mieliby inny nastrój, gdyby w środowym starciu Stali z Concordią - Sebastian Duda, Michał Pruchnik bądź Kamil Radulj wykorzystali swoje stu procentowe okazje.

Mecz przez większość czasu toczył się pod dyktando mielczan, którzy pierwszą okazję mieli już w 3. minucie, gdy po odzyskaniu piłki na połowie rywala, umiejętności golkipera numer "2" Concordii Przemysława Matłoki sprawdzał Sebastian Łętocha.

Stal co chwilą była pod bramką Concordii, która tylko od czasu do czasu wychodziła z piłką na połowę mielczan. Gdy piłkę po rzucie wolnym Kamila Raduliego i niepewnej interwencji Matłoki dobijał Sebastian Duda, wydawało się, że elblążanie pękną.

Niestety, "Dudzior" nie podciął futbolówki i wpadła ona w ręce bramkarza. Wcześniej stalowcy straszyli Concordię skrzydłami. Damian Buczyński i Michał Pruchnik szukali okazji do zaliczenia asysty bądź zdobycia bramki. Dobrą partię grali środkowi pomocnicy Stali, szczególnie Kamil Radulj i Jakub Żubrowski.

Za mocno komplementować gry Stali jednak nie można, bo cóż z tego, że w drugiej połowie Radulj wyłożył piłkę wzdłuż bramki rywala, jak Pruchnik trącił ją za lekko. Znów tonę szczęścia miał Matołka, który wyszedł z kilku opresji z futbolówką w rękach. Spora w tym zasługa obrony Concordii, jak i braku dokładności mielczan przy kluczowych podaniach.

Concordia zaś doczekała się swojej sytuacji. Alfredo Zapata zakręcił dwójką obrońców Stali i mając przed sobą tylko Daniela delikatnie skierował piłkę do siatki. Stało się to sekundy przed końcem regulaminowego czasu. W doliczonym strzały Stali znów blokowali elblążanie. Jak pech, to pech.

Stal Mielec - Concordia Elbląg 0-1 (0-0)
0-1 Zapata (89, podanie Pereza)

Stal: Daniel - Kardyś, Duda, Załucki (74. Papka), Podstolak - Buczyński (54. Słotwiński), Żubrowski, Głaz, Radulj, Pruchnik (68. Skiba) - Łętocha (60. Gawęcki).

Concordia: Matłoka - Kiyoshi, Bogdanowicz (15. Ibanez, 52. Lopez), Broniarek, Garcia-Munoz, Burzyński, Galeniewski (90. Jastrzębski), Okada, Perez, Fujikawa, Ondoua (46. Zapata).

Sędziował Paweł Kukla (Kraków). Żółte kartki: Gawęcki, Kardyś, Załucki - Matołka. Widzów 2 500

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24