Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów nie dowiozła prowadzenia z Odrą i nie wyrównała rachunków za inaugurację

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Stalowcy czuli po meczu bez porównania większy niedosyt niż po niedawnym remisie z Polonią w Warszawie. Nz. w akcji Krystian Wachowiak
Stalowcy czuli po meczu bez porównania większy niedosyt niż po niedawnym remisie z Polonią w Warszawie. Nz. w akcji Krystian Wachowiak stalrzeszow.pl
Na rozpoczęcie rundy rewanżowej Stal Rzeszów zremisowała w Bełchatowie z Odrą Opole 1:1. Rzeszowianie czuli ogromny niedosyt, ponieważ stracili bramkę w samej końcówce spotkania. Tym samym nie wyrównali z opolanami rachunków za 2:5 z inauguracji sezonu

Całkiem możliwe, że stalowcy czuli się w pewnym sensie nawet gorzej niż po potyczce na inaugurację. Wówczas dostali od Odry w skórę (2:5), toteż po meczu nie było żadnego gdybania. Po starciu w Bełchatowie (boisko Odry jest w przebudowie) biało-niebiescy mieli się za to z pyszna i remis z pewnością marnie im smakował.

Szkoda trochę Szymona Kądziołki, bo nastolatek, podobnie jak po starciu z Chrobrym Głogów, był bliski miana bohatera meczu, autora gola wartego komplet punktów. Szymon wielkiego meczu w Bełchatowie może nie grał, ale na początku II połowy znalazł się po kontrze przy krótkim słupku, po dośrodkowaniu Patryka Warczaka odpowiednio dołożył stopę i Haluch musiał wyciągać piłkę z siatki.

Dopingowana przez sporą grupę swych fanów Stal znalazła się na drodze do udanego rewanżu na opolanach. Potrzebny był drugi gol, który mógłby zamknąć mecz i okazje ku temu były. Najlepsza bodaj w 79. minucie, gdy po akcji oskrzydlającej pod bramką Odry powstało spore zamieszanie, padł strzał z bliska, ale obrońcy znad odry szczęśliwie zablokowali uderzenie.

W końcówce rzeszowianie starali się grać spokojnie, bez zbędnego ryzyka, ale nie dane im było dopiąć celu. W 90. minucie Milan Simcak sfaulował w polu karnym Kolumbijczyka Sarmiento, sędzia wskazał na „wapno”, Hiszpan Galan strzałem po ziemi pokonał Jakuba Wrąbla i opolanie mogli się cieszyć z punktu.

Tym sposobem długi weekend okazał się dla Stali rozczarowujący - odpadła z Pucharu Polski (patrz obok) i posiała 2 punkty w lidze. Szansa na poprawę nastrojów przed zimową przerwą została jedna - za tydzień nasza ekipa jedzie do Tychów. Na Hetmańskiej GKS wygrał 2:1.

Odra Opole - Stal Rzeszów 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Kądziołka 51, 1:1 Galan karny 90+1.

Odra: Haluch – Mikinič (62. Pikk), M. Kamiński, Żemło, Szrek – Urbańczyk, W. Kamiński (77. Hebel) – Galán, Czapliński, Antczak (46. Surzyn) – Sula (62. Sarmiento). Trener: Adam Nocoń.

Stal: Wrąbel – Warczak, Oleksy (C), Kościelny, Šimčák – Thill, Łysiak, Kądziołka (82. Danielewicz) – Łyczko (72. Díaz), Adler, Wachowiak (89. Prokić). Trener: Marek Zub.

Sędziował: Malec (Łódź).

Żółte kartki: Mikinič, Czapliński, Galán, Kamiński, Sarmiento, Żemło – Łysiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24