Strażnica w dolinie Wiaru

napływem niepożądanych gości

i przemytem. Eksperci z Brukseli i Warszawy mówią wprost: wejście Polski do UE podniesie jej "atrakcyjność" jako kraju docelowej migracji, a tym samym spowoduje wzrost napływu nielegalnych imigrantów.
Na 14-kilometrowym odcinku granicy, powierzonym pieczy tej strażnicy zanotowano ostatnio 10 przypadkówch nielegalnych przekroczeń z Ukrainy do Polski. A jest to teren trudny, lesisty, poprzecinany licznymi jarami i wąwozami. Ta konfiguracja sprzyja organizatorom procederu nielegalnej migracji. - Wybór lokalizacji tej strażnicy nie był przypadkowy - podkreśla komendant BOSG - ppłk Henryk Majchrzak. - Za tym miejscem przemawiało m.in. rozpoznanie szlaków przerzutu cudzoziemców, bliskość (3,5 km) granicy i układ dróg. Przewidujemy, że

zagrożenie przestępczością będzie wzrastało.

Otwarcie strażnicy ucieszyło też mieszkańców Huwnik i wójta Zbigniewa Żaka. Dla nich całodobowa obecność pograniczników to wzrost poczucia bezpieczeństwa. Policjanci z Fredropola ze względu na szczupłą obsadę nie są w stanie im tego zapewnić.
"Na dzień dobry" Straż zaprosiła mieszkańców Huwnik na piknik z grochówką i piwem. W zamian, oczekuje... rewanżu - pomocy cywilów w tropieniu i wykrywaniu przystępców granicznych. Praktyka WOP i SG dowodzi, że współpraca z miejscową ludnością to połowa sukcesu.