Struś wchodzi na salony. Irish Pub Galway to miejsce, gdzie można dobrze i smacznie zjeść

Lokal, przy ul. 3 Maja 8 znany jest nie tylko miłośnikom lanego Guinnessa, ale także sympatykom innych alkoholi m.in. rumu, ginu czy tequili. Tutaj można zjeść dobrą pizzę, smacznego burgera, znakomite sałatki, przeróżne przystawki, m.in. tatar z polędwicy wołowej, pikantne skrzydełka, krewetki, czy ziemniaczki zapiekane z rozmarynem, tymiankiem i czosnkiem, a także potrawy z mięsem w roli głównej. I zarówno smakosz kurczaka, jak i kiełbasek, żeberek, czy steków z klasycznej wołowiny znajdzie coś dla siebie. Obfite porcje mięsa (zarówno wieprzowe, drobiowe i wołowe) oferowane są w rozsądnej cenie i przygotowane na różne sposoby: smażone, gotowane, wędzone i pieczone. Perełką w lokalu jest sezonowana wołowina m.in rib eye, New York czy T-bone.

Nowością w lokalu jest mięso ze strusia, które jest nie tylko smaczne, ale i zdrowe ponieważ zawiera mniej tłuszczu od mięsa z kurczaka. Charakteryzuje je intensywny, czerwony kolor chociaż w smaku jest bardzo delikatne.

– Warto wiedzieć, że Polska jest największym producentem strusi w Europie. Trzeba hodować go rok, aby można było zjeść jego mięso. Dorosły struś waży wtedy 100 kilogramów, a z takiego strusia jest w granicach 15 – 20 kilogramów mięsa, które jest wycinane jako pełnowartościowe mięso kulinarne stekowe. Pozostała część mięsa strusia przerabiana jest na karmę dla psów i kotów. To są najdroższe karmy na świecie, które trafiają do prestiżowych hodowli zwierząt m.in. do Szwajcarii. My na Polski rynek otrzymujemy 15 kilogramów mięsa ze strysia. – opowiada Maciej Grubman, szef kuchni w Irish Pub Galway. – Struś przede wszystkim jest mięsem, które zawiera bardzo dużo żelaza, ma też niską zawartość cholesterolu. To idealne mięso przy wszelkich dietach ponieważ zawiera 90 procent białka, a 1 procent to tylko tłuszcz. Mięso może z jednej strony trochę kontrowersyjne i trochę dziwne, ale na pewno smaczne, w smaku zbliżone do polędwicy wołowej. Ciekawostką jest to, że w Polsce mięso strusia nie ma klasyfikacji jeśli chodzi o to jakie to jest mięso. Struś dopóki żyje to jest drób, a już mięso strusia podciąga się pod dzikie ptactwo, czerwone mięso.

Warto podkreślić, że strusie nie są karmione żadnymi paszami.

- Struś je lucernę i mięso ze strusia jest naprawdę bardzo bezpiecznym mięsem – zapewnia szef kuchni. – I to wszystko jest nasze polskie mięso. Nie ma tutaj żadnego importu.

Irish Pub Galway to jedyny lokal w Rzeszowie, który serwuje mięso ze strusia. I tak restauracji można skosztować m.in. tatar z polędwicy strusia z orzeszkami pinii i majonezem chipotle, a także steka ze strusia. Proponowane potrawy smakują wyśmienicie!

– Mięso ze strusia nie jest u nas w ogóle sezonowane – opowiada szef kuchni. – W tym momencie jak go dostajemy to wykorzystujemy go do spodu.

Szef kuchni podbił serca gości również kaszanką w panko z korzennym chitneyem z jabłek. Warto spróbować. Polecam!
W Irish Pub Galway są także słodkości. Możesz tutaj zamówić tort na różne okazję. Polecam skosztować gruszki ze słonym karmelem i orzeszkami pinii. Rozpływa się w ustach. Palce lizać!

Atutem restauracji jest przemiła i profesjonalna obsługa. Irish Pub Galway to idealne miejsce nie tylko na romantyczną kolację, ale i na spotkanie rodzinne, z przyjaciółmi czy biznesowe.