Szwedzi już od 14 lat współpracują z przemyskim oddziałem Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem. Pracownicy i wolontariusze Reningsborg zbierają w Göteborgu używane, ale w dobrym stanie, ubrania, buty, meble, artykuły wyposażenia domu. Przekazują je do Przemyśla.
- Średnio raz na dwa miesiące przyjeżdża ze Szwecji tir wypełniony różnymi rzeczami - mówi Andrzej Berestecki, prezes PTWzK oddz. w Przemyślu.
Rzeczy wykorzystywane są do urządzania różnych obiektów prowadzonych przez PTWzK, np. warsztatów terapii zajęciowej, lub są sprzedawane w sklepie „Z drugiej ręki”, który od 14 lat działa na os. Kazanów w Przemyślu, przy ul. Opalińskiego. Sklep prowadzą osoby niepełnosprawne z opiekunami - wolontariuszami.
Cenione są także rzeczy wymagające drobnych napraw, np. przyszycia guzika. Takie prace wykonywane są przez niepełnosprawnych uczestników warsztatów terapii zajęciowej. Dla nich to dodatkowa forma rehabilitacji i radość z pracy. Cały dochód ze sklepu trafia na cele statutowe PTWzK.
Szwedzi odwiedzili sklep oraz WTZ w Korytnikach koło Krasiczyna i przy ul. Sobótki w Przemyślu. W tym drugim miejscu od kilku miesięcy działa przedszkole dla dzieci z niepełnosprawnościami.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co zobaczyliśmy w Przemyślu. Cieszymy się i jesteśmy dumni, że możemy być częścią tej inicjatywy. Z zadowoleniem patrzymy, jak przemyska idea rozrosła się przez ostatnie lata. Widzimy zadowolenie i zaangażowanie uczestników zajęć. Mamy dużo dobrych rzeczy do opowiedzenia w Szwecji. Chcemy kontynuować tę współpracę i dostosowywać naszą pomoc do potrzeb i pomysłów przemyślan - mówi Stefan Wing, kier. sklepu „Z drugiej ręki” w Göteborgu, w Reningsborg odpowiedzialny za kontakty z Polską.
Ze Szwecji przyjechali również Henrik Orraback, Thomas Johansson i Aron Gustavson.