Tak będzie wyglądał rzeszowski park linowy

(fot. Archiwum)Pomysł budowy parku linowego w Rzeszowie zrodził się przed wakacjami. Przedstawiciele firmy zainteresowanej inwestycją zgłosili się z nim do Urzędu Miasta. Zaproponowali, że trasy do wspinaczki między drzewami zamontują na Olszynkach.

- Rozmawialiśmy już z przedstawicielem firmy, która chce budować park. Pomysł jest ciekawy i byłoby dobrze, gdyby doczekał się realizacji. Olszynki to dobre miejsce na tego typu atrakcję - mówi Aleksandra Wąsowicz - Duch, dyr. Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.

Zachęcony stanowiskiem urzędników inwestor od razu zabrał się za przygotowanie koncepcji swojego obiektu. Wczoraj pokazał nam gotowe wizualizacje parku.

- Podzieliliśmy go na trzy trasy, dostosowane do umiejętności naszych gości. Będą mogli korzystać z niego zarówno dorośli, jak i dzieci. Jedyny warunek, jaki trzeba będzie spełnić, to mieć minimum 120 cm wzrostu - mówi Paulina Bedrejczuk, właścicielka firmy zainteresowanej budową obiektu.

(fot. Archiwum)Poza zawieszonymi między drzewami trasami inwestor zamierza stworzyć na ziemi także specjalny plac zabaw dla najmłodszych gości. Znajdą się w nim m.in. trampolina, ścianka wspinaczkowa, ławeczki i dmuchane atrakcje. Oferta ma być regularnie urozmaicana. Kiedy zacznie się budowa?

- W tej chwili uzgadniamy z miastem niezbędne formalności. Chcemy też szybko przygotować projekt i uzyskać pozwolenie na budowę. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, w styczniu zaczniemy budowę, a w kwietniu otworzymy park - mówi P. Bardejczyk.

Na Podkarpaciu profesjonalne parki linowe działają już m.in. w Kielnarowej, Arłamowie, Kamionce, Jasionce i Myczkowcach. Najdłuższy jest ten pierwszy. Trasa podwieszona na wysokości od 4 do 15 metrów mierzy 150 m i składa się z 8 platform, oraz siedmiu przeszkód.