Tragiczny finał poszukiwań zaginionego siatkarza. Jego ciało wyłowiono ze Stobnicy

- Zwłoki zostały wydobyte z rzeki Stobnica po godzinie 15 w okolicach Żyznowa. Mieszkaniec Godowej był poszukiwany od soboty. Jego zaginiecie zgłosiła rodzina, gdy nie wrócił do domu, najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę. Na chwilę obecną nie są znane okoliczności śmierci 30-latka. Na miejscu pracuje prokurator – powiedziała nam komisarz Katarzyna Kosturek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie.

W akcji poszukiwawczej brało udział ponad 50 strażaków z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z Godowej Dolnej, Godowej Górnej, Strzyżowa, Żarnowej, Dobrzechowa, Żyznowa i miejscowości Tropie oraz Państwowej Straży Pożarnej ze Strzyżowa i OGPR z Zawadki Brzosteckiej, 30 policjantów, grupa „Storat” z Rzeszowa z psem topiącym oraz grupa ratowniczo – poszukiwawcza „Legion Gerarda” z Korczyny koło Krosna.

Zmarły to zawodnik siatkarskiej drużyny Avia Solar Sędziszów Małopolski, lidera II ligi. Jego koledzy grali w sobotę mecz w Jaśle i wygrali 3-0. W karcie zgłoszeniowej zawodników przedkładanej przed meczem sędziom, jego nazwisko było wykreślone.

- Są takie chwile, w których siatkówka schodzi na dalszy plan. Są też takie informacje, których nie chcielibyśmy podawać nigdy... Nie żyje nasz zawodnik, Jakub Opoń. Jeszcze w piątek trenowaliśmy wspólnie przed sobotnim meczem, jak zwykle graliśmy "bagerki". Nie wiedzieliśmy wtedy, że to będą Twoje ostatnie "bagerki" w życiu. Kiedy doszła do nas informacja o zaginięciu, każdy był dobrej myśli. Niestety rzeczywistość okazała się brutalna. Żegnaj przyjacielu - czytamy na klubowej stronie w mediach społecznościowych.

CZYTAJ TEŻ: