MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba płacić za parkometry?

ALINA PUDŁO
KRZYSZTOF ŁOKAJ
PODKARPACKIE. W Rzeszowie kierowca za parkowanie w w strefie płatnego parkowania płaci bez sprzeciwu. W Warszawie pewien zmotoryzowany tego mandatu nie zapłacił. Oddał sprawę do sądu i... wygrał.

Przyjęło się, że gdy zostawiamy samochód obok parkometru, należy uiścić opłatę. Jeśli tego nie zrobimy, grozi za to mandat. Tymczasem nie wiadomo dokładnie, na jakiej podstawie prawnej płacimy karę.
Kierowcy z Rzeszowa za parkowanie płacą bez sprzeciwu. Tymczasem Bartłomiej Chmielowski, prawnik z Warszawy przekonał sąd, że znak D-44 (informuje, że tuż za nim rozpoczyna się strefa parkometrów), nie jest nakazem. Co to znaczy? Mandaty wlepia się tylko za łamanie przepisów ruchu drogowego. Na przykład - jeśli gdzieś jest zakaz parkowania, to możemy dostać mandat. Tam gdzie się tylko informuje, że "tutaj za parkowanie się płaci" - mandat jest nieuzasadniony. Warszawskiemu prawnikowi nie spodobało się też, że straż miejska zakłada blokady na koła.

Cena pierwszej godziny parkowania w centrum miasta:

Cena pierwszej godziny parkowania w centrum miasta:

Rzeszów - 1,40 zł
Gdańsk - 2 zł
Olsztyn - 1,40 zł
Poznań - 4 zł
Warszawa - 2,40 zł

- My nie zakładamy blokad w strefach płatnego parkowania już od lipca ubiegłego roku - mówi Zbigniew Florek, komendant Straży Miejskiej w Rzeszowie. - Mandaty dajemy tylko za parkowanie w miejscach zabronionych. Parkometry kontroluje Urząd Miasta.
Pracownicy Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów dziennie wypisują kilkanaście mandatów za nieopłacenie parkowania w strefie D-44.
- Są kłopoty ze ściągalnością - przyznaje Sławomir Dronka, zastępca kierownika w Zespole Stref Parkowania w Rzeszowie. - Nawet jeśli kierowca nie chce zapłacić i nie reaguje na upomnienia, możemy ściągnąć należność przez komornika. Weszła również ustawa, która pozwala na ściąganie zaległych mandatów przez Urząd Skarbowy, podczas rozliczania PIT-ów.

Luka w prawie

Andrzej Rakowski, adwokat: Podzielam racje warszawskiego sądu. Jeżeli akty normatywne nie zawierają wyraźnych wskazań, co do kar, można kwestionować zasadność ich stosowania. Jedna jaskółka jednak wiosny nie czyni, a w polskich sądach nie ma precedensu i sąd rzeszowski w podobnej sprawie może podjąć zupełnie inną decyzję. Trudno więc brać za pewnik, że płazem ujdzie każdemu podobne nieodpłatne parkowanie. Ważne będzie, jak do wyroku odniesie się Sąd Najwyższy, do którego samorząd warszawski złożył wniosek o kasację wyroku. Jego decyzja będzie pewnym wskazaniem i dla innych sądów i dla ustawodawców, którym do prawa wkradła się luka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24