Tysiące Opli do serwisu. Samochody mogą zagrażać bezpieczeństwu

Bartosz Gubernat
Jak czy auto ma usterkę? Wystarczy telefon do najbliższego autoryzowanego serwisu lub dealera Opla i podanie numeru VIN pojazdu.
Jak czy auto ma usterkę? Wystarczy telefon do najbliższego autoryzowanego serwisu lub dealera Opla i podanie numeru VIN pojazdu. Fot. Krzysztof Łokaj
Jeżeli jeździsz Oplem, wkrótce możesz spodziewać się wezwania do mechanika. Powód? Ok. 45 tysięcy samochodów tej marki może mieć wady fabryczne, zagrażające bezpieczeństwu.

Te auta wymagają przeglądu

Te auta wymagają przeglądu

Problem z wałkiem rozrządu dotyczy modeli:
- Agila,
- Astra G (II generacji)
- Astra H (III generacji)
- Combo C (aktualny model)
- Corsa C (poprzednia generacja)
- Meriva A (I generacja)
- Tigra B - (ostatnia generacja)
Naprawy wymagają wyłącznie pojazdy z silnikiem Z10XEP (kod RPO LJ4), Z12XEP (kod RPO LB4), Z14XEP (kod RPO LJ2) i Z14XEL(kod RPO LKA), wyprodukowane w 2005 roku. Na polskim rynku sprzedano 4830 tych aut. Silnik może mieć pogorszone osiągi i hałasować, a w skrajnym przypadku może dojść do pęknięcia wałka rozrządu.
Kłopoty z klaksonem mogą występować w modelach:
- Astra H (III generacji)
- Zafira B (ostatnia generacja)
Sygnał może zanikać w autach wyprodukowanych w Belgii, Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz Polsce. GM informuje, że na
rynek polski wprowadzono 39950 takich aut.
Ze względu na możliwe kłopoty z pasami bezpieczeństwa do serwisu będą wzywani także właściciele dostawczych opli movano. W niektórych egzemplarzach wyprodukowanych w ubiegłym roku we Francji nieprawidłowo zmontowano uchwyt pasa bezpieczeństwa. Dotyczy to wyłącznie wersji z pojedynczym fotelem kierowcy lub pasażera. W Polsce sprzedano tylko 65 takich wozów.

O wykryciu wad w swoich samochodach dystrybutor Opli - firma General Motors Poland poinformowała właśnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dealerzy opla już wysyłają do kierowców zaproszenia na przymusowy przegląd.

Niedokręcony wałek

Najpoważniejsza z potencjalnych usterek dotyczy wałka rozrządu w silnikach benzynowych o pojemności 1,0, 1,2 i 1,4 litra. Problem dotyczy pojazdów wyprodukowanych w 2005 roku, także w polskiej fabryce Opla. Na naszym rynku Niemcy sprzedali 4830 takich wozów. Podrzeszowski dealer opla - firma Auto-Styl z Krasnego zaprosiła do serwisu i przeglądnęła juz kilka takich samochodów.

- Najprawdopodobniej wady wykryte w kilku egzemplarzach wynikają ze zbyt lekkiego dokręcenia wałków. Na szczęście w żadnym z kontrolowanych u nas aut nie znaleźliśmy takiej usterki. Zgodnie z zaleceniem producenta przejrzymy jednak wszystkie podejrzane wozy, które są objęte akcja serwisową - mówi Wacław Bukała, szef serwisu w Auto-Stylu.

Jeszcze większa jest skala problemu z klaksonami w astrach III i zafirach "B". Jak informuje General Motors, sygnał może zanikać aż w prawie 40 tysiącach aut sprzedanych w Polsce, wyprodukowanych w latach 2004-2010.

- Tutaj naprawa jest jednak bardzo szybka i polega na zamontowaniu w klaksonie specjalnej spinki. Takich aut także mieliśmy już kilka - mówi W. Bukała.

Nikt nie zostanie na lodzie

Jak zapewnia General Motors Poland, bez pomocy nie zostaną też właściciel Opli kupionych za granicą. Dotyczy to zarówno samochodów nowych jak i używanych.

- Jeśli auto będzie na liście podejrzanych o występowanie problemu, zostanie przez nas sprawdzone i naprawione bezpłatnie - zapewnia Przemysław Byszewski z warszawskiej centrali General Motors Poland.

Jak to sprawdzić?

- Wystarczy telefon do najbliższego autoryzowanego serwisu lub dealera Opla. Można to sprawdzić podając pracownikowi numer VIN pojazdu - wyjaśnia P. Byszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
justa
Też tak twierdzę, zwlekali 2 lata od zakupu nowiutkiej Astry,żeby nam powiedzieć po tym prosto w twarz, że robili to celowo żebyśmy im samochodu z pęcherzami i rdza nie zwrócili jako towaru niezgodnego z umową zakupu. Teraz bujamy się z malowaniem co parę miesięcy nowych pęcherzy w nowym aucie:( oczywiście na czas malowania nie ma mowy o zastępczym wozie:)
b
były klient
ODRADZAM SERDECZNIE TĄ STACJĘ,MAM PRZYKRE DOŚWIADCZENIA, JAK POTRAFIA NACIĄGAĆ,np.WYMIANA
DRĄŻKÓW KIEROW. DO CORSY C- 1250,00 I TO Z PROMOCJĄ DO 40%(koniec ubiegłego roku)
MASZ RACJĘ TEŻ ODRADZAM BANDA OSZUSTÓW I NIC WIĘCEJ
g
gosc
Jestes typowym przykladem niedouczonego "polactwa". (Zapomniales jeszcze napisac,ze wszystkiemu winni Zydzi i Ukraincy).

Naucz sie czytac tekst ze zrozumieniem a jak nie rozumiesz prostego zdania to sie nie blaznij czlowieku douczony.
r
robert
ZAPRASZAMY Do AUTO WATKIEM OPEL Armii krajowej 4
od 7-20 Poniedzialek-Piatek
Sobota 8-15

TYLKO NIE AUTO WATKEM NA ARMII KRAJOWEJ !!!
CHAMSKIE PODEJŚCIE DO KLIENTA I NACIĄGACZE JAKICH MAŁO
NIE POLECAM NAWET NAJWIĘKSZEMU WROGOWI
b
beton
Jak w większości krajów Europy. U nas gdy świeci żółte to znak że pora się podrapać po przyrodzeniu, a po zaświeceniu się zielonego bardzo powoli wrzucić pierwszy bieg. Oczywiście samochód z tyłu wrzuca bieg dopiero jak ten przed nim ruszy!

A wystarczy stanąć nieco dalej za poprzedzającym samochodem (a nie na zderzaku) i starać się ruszyć równo, wszyscy! Przejechało by o wiele więcej samochodów na jednej zmianie świateł. Ale to takie bicie głową w mur, można tłumaczyć a polak i tak zrobi rodakowi na złość.

Drogi kolego tak niestety jeździ się w Rzeszowie:(
Na co dzień jeżdżę po Krakowie i tam jest inny świat:) Wszyscy żwawo ruszają, wszystko szybko, sprawnie itd.
Tak raz na miesiąc jestem w Rzeszowie i jeździ się tu dwa razy wolniej. Nie wiem czy macie tam jakieś fotoradary czy co ale jadać z KRK cała drogę spokojnie można jechać 80-90km/h a wjazd do Świlczy i dalej przez Rzeszów wszyscy 50km/h. To samo dotyczy się wyjazdu z RZE w stronę Łańcuta.
w
wp.krzysztof
Witam. Od kilku lat serwisuję samochód w tej stacji i jestem bardzo zadowolony. Usługi wykonują bardzo rzetelnie i terminowo. Polecam stację wszystkim uzytkownikom.

Niestety, nie potwierdzam tej pochlebnej opinii. Mam inne doświadczenia
M
Marek
Witam. Od kilku lat serwisuję samochód w tej stacji i jestem bardzo zadowolony. Usługi wykonują bardzo rzetelnie i terminowo. Polecam stację wszystkim uzytkownikom.
l
lll
ZAPRASZAMY Do AUTO WATKIEM OPEL Armii krajowej 4
od 7-20 Poniedzialek-Piatek
Sobota 8-15

ODRADZAM SERDECZNIE TĄ STACJĘ,MAM PRZYKRE DOŚWIADCZENIA, JAK POTRAFIA NACIĄGAĆ,np.WYMIANA
DRĄŻKÓW KIEROW. DO CORSY C- 1250,00 I TO Z PROMOCJĄ DO 40%(koniec ubiegłego roku)
G
Gość
Kolego drogi, tydzień jako pasażer jeździłem wynajętym autokarem po Londynie, prowadziła Hinduska (jakieś 25 lat)i po wąskich ulicach często wymuszała pierwszeństwo, a palec środkowy prawej ręki to miała zawodowo w pozycji faka i pokazywała go każdemu, kto w porę nie ustąpił pierwszeństwa. Nasi kierowcy autobusów z wdzięczności mrugają, tam się ryją na chama, wystarczy 1 cm luzu, trąbią, rowerzyści jeżdżą, jak chcą, piesi przechodzą na czerwonym (na własne ryzyko) Inny świat....ale ruch o wiele sprawniejszy, kapelutki zostałyby dawno rozjechane....

Pisz prawde - przez tydzien pracowales u brudasa, jezdziles z Hinduska i dzwigales paki pod wskazany adres w najgorszych dzielnicach, ktorych prawdziwi Anglicy na oczy nie widzieli.
G
Gość
Przeciez oni nawet nie potrafia nawet jezdzic po wlasciwej stronie o kulturze nie wspominajac.

Jestes typowym przykladem niedouczonego "polactwa". (Zapomniales jeszcze napisac,ze wszystkiemu winni Zydzi i Ukraincy).
G
Gość
Jak w większości krajów Europy. U nas gdy świeci żółte to znak że pora się podrapać po przyrodzeniu, a po zaświeceniu się zielonego bardzo powoli wrzucić pierwszy bieg. Oczywiście samochód z tyłu wrzuca bieg dopiero jak ten przed nim ruszy!

A wystarczy stanąć nieco dalej za poprzedzającym samochodem (a nie na zderzaku) i starać się ruszyć równo, wszyscy! Przejechało by o wiele więcej samochodów na jednej zmianie świateł. Ale to takie bicie głową w mur, można tłumaczyć a polak i tak zrobi rodakowi na złość.

PRAWDA !!!
G
Gość
Kolego drogi, tydzień jako pasażer jeździłem wynajętym autokarem po Londynie, prowadziła Hinduska (jakieś 25 lat)i po wąskich ulicach często wymuszała pierwszeństwo, a palec środkowy prawej ręki to miała zawodowo w pozycji faka i pokazywała go każdemu, kto w porę nie ustąpił pierwszeństwa. Nasi kierowcy autobusów z wdzięczności mrugają, tam się ryją na chama, wystarczy 1 cm luzu, trąbią, rowerzyści jeżdżą, jak chcą, piesi przechodzą na czerwonym (na własne ryzyko) Inny świat....ale ruch o wiele sprawniejszy, kapelutki zostałyby dawno rozjechane....

Nie pisze sie "faka" tylko "fucka". Az tydzien - autokarem po Londynie, z Hinduska? A po co?
Co ty pier*olisz?
G
Gość
Kolego drogi, tydzień jako pasażer jeździłem wynajętym autokarem po Londynie, prowadziła Hinduska (jakieś 25 lat)i po wąskich ulicach często wymuszała pierwszeństwo, a palec środkowy prawej ręki to miała zawodowo w pozycji faka i pokazywała go każdemu, kto w porę nie ustąpił pierwszeństwa. Nasi kierowcy autobusów z wdzięczności mrugają, tam się ryją na chama, wystarczy 1 cm luzu, trąbią, rowerzyści jeżdżą, jak chcą, piesi przechodzą na czerwonym (na własne ryzyko) Inny świat....ale ruch o wiele sprawniejszy, kapelutki zostałyby dawno rozjechane....

Z tego co piszesz niezbicie wynika, ze prawdziwego Londynu na oczy nie widziales. Oj fantasta z ciebie, fantasta...
g
gosc
Kolego drogi, tydzień jako pasażer jeździłem wynajętym autokarem po Londynie, prowadziła Hinduska (jakieś 25 lat)i po wąskich ulicach często wymuszała pierwszeństwo, a palec środkowy prawej ręki to miała zawodowo w pozycji faka i pokazywała go każdemu, kto w porę nie ustąpił pierwszeństwa. Nasi kierowcy autobusów z wdzięczności mrugają, tam się ryją na chama, wystarczy 1 cm luzu, trąbią, rowerzyści jeżdżą, jak chcą, piesi przechodzą na czerwonym (na własne ryzyko) Inny świat....ale ruch o wiele sprawniejszy, kapelutki zostałyby dawno rozjechane....

Przeciez oni nawet nie potrafia nawet jezdzic po wlasciwej stronie o kulturze nie wspominajac.
p
peterkovic
...Inny świat....ale ruch o wiele sprawniejszy, kapelutki zostałyby dawno rozjechane....

Jak w większości krajów Europy. U nas gdy świeci żółte to znak że pora się podrapać po przyrodzeniu, a po zaświeceniu się zielonego bardzo powoli wrzucić pierwszy bieg. Oczywiście samochód z tyłu wrzuca bieg dopiero jak ten przed nim ruszy!

A wystarczy stanąć nieco dalej za poprzedzającym samochodem (a nie na zderzaku) i starać się ruszyć równo, wszyscy! Przejechało by o wiele więcej samochodów na jednej zmianie świateł. Ale to takie bicie głową w mur, można tłumaczyć a polak i tak zrobi rodakowi na złość.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie