MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia Nowa Sarzyna pokonała Wisłę Puławy

Witold Kaczmarczyk
Damian Juda (z prawej) zdobył dwa gole, trzeciego dorzucił Stanisław Bednarz (z lewej).
Damian Juda (z prawej) zdobył dwa gole, trzeciego dorzucił Stanisław Bednarz (z lewej). fot. KRYSTYNA BARANOWSKA
We wcześniejszych dziesięciu spotkaniach piłkarze z Nowej Sarzyny zdołali zdobyć sześć bramek. W sobotnim pojedynku z Wisłą Puławy poprawili sumiennie ten dorobek.

Już w pierwszej minucie Unici cieszyli się z objęcia prowadzenia. Świetne podanie Pawła Wtorka wykorzystał Damian Juda, który sprytnym strzałem pokonał golkipera gości. Ta sytuacja mocno zdeprymowała gości, którzy długo nie mogli się otrząsnąć z "nokdaunu".

Dopiero w 26. minucie po składnej akcji, na strzał zza pola karnego zdecydował się Michał Budzyński. Piłka poszybowała tuż nad poprzeczką, a dla miejscowych był to znak, że goście tanio skóry nie oddadzą.

W tym czasie miejscowi szukali swoich okazji w kontrze. Jedna z takich akcji przyniosła drugie trafienie dla miejscowych. Bardzo dobrym podaniem na wolne pole popisał się Bednarz, który posłał piłkę do Wtorka.

Ten został uprzedzony przez bramkarza gości, który interweniował tak niefortunnie, że Wtorek znalazł się sam na sam z pustą bramką.

Po zmianie stron, od mocnego uderzenia rozpoczęli Unici. W 48. minucie, najlepszy tego dnia, Paweł Wtorek wypuścił na wolne pole Bednarza, a ten strzelił swoją pierwszą bramkę w tym sezonie.

Goście zdołali odpowiedzieć dopiero w 61 minucie, kiedy to oko w oko z Konradem Napieralskim stanął Sebastian Orzędowski. Ten ostatni przegrał ten pojedynek głównie dzięki świetnej paradzie bramkarza miejscowych.

W 69. minucie gospodarze stracili swojego najlepszego zawodnika, Pawła Wtorka, który "na jednej nodze" opuścił murawę i wiele wskazuje na to. że będzie musiał trochę odpocząć od futbolu. Dwie minuty później padła czwarta bramka dla Unitów - autorstwa Judy, który dopadł do piłki skierowanej przez Bednarza i precyzyjnym strzałem zdobył swoją czwartą bramkę w sezonie.

Ta bramka podziałała na przyjezdnych jak czerwona płachta na byka, gdyż już minutę później goście zdobyli honorowe trafienie.

Składną akcję w polu karnym wykończył Konrad Nowak i tchnął w zespół nowe siły. W 74. minucie fatalny kiks przytrafił się Napieralskiemu, a z prezentu skorzystał Łukasz Giza, który nie zwykł marnować takich okazji.

Do końca spotkania Wisła dominowała na murawie, próbując jeszcze "ugryźć" Unitów chociaż za jeden punkt. Ta sztuka im się jednak nie udała, chociaż emocji w końcówce nie brakowało, głównie dzięki temu, że arbiter przedłużył spotkanie aż o sześć minut.

W trzeciej minucie doliczonego czasu gry kolejną bramkę zdobył Nowak, wykorzystując niezdecydowanie golkipera miejscowych.

UNIA NOWA SARZYNA - WISŁA PUŁAWY 4-3 (2-0)

1-0 Juda (1, asysta Wtorka), 2-0 Wtorek (39, bo błędzie Beszczyńskiego), 3-0 Bednarz (48, asysta Wtorka), 4-0 Juda (70, asysta Bednarza), 4-1 Nowak (71), 4-2 Giza (74), 4-3 Nowak (90+3).

UNIA: Napieralski - Federkiewicz, Sałek, Bartnik, Łuczak - Micek (90+3. Kusy), Oślizło, Wtorek (69. Kocur), Juda - Dąbek (60. Cichoń), Bednarz (91. Reptak).

WISŁA: Beszczyński (46. Stachurski) - Kowalski, Bednaruk, Kursa, Budzyński - Chwiszczuk (52. Gawrysiak), Orzędowski, Mokiejewski (52. Wójtowicz), Giza - Kiedrzynek (46. Misztal), Nowak.

SĘDZIOWAŁ Andrzej Kucharski (Zamość). ŻÓŁTE KARTKI: Federkiewicz, Micek - Bednaruk. WIDZÓW: 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24