MKTG SR - pasek na kartach artykułów

VAT kładzie budownictwo

JÓZEF LONCZAK
Późna jesień i stosunkowo korzystna pogoda, (jak tę porę roku) nadal nie wpływa korzystnie na handel materiałami budowlanymi. Wszystkiemu winna jest zbyt wysoka stawka podatku VAT, która skoczyła z 7 na 22 proc. - uważają producenci materiałów budowlanych i handlowcy.

Rekordowy pod względem wyników sprzedaży materiałów budowlanych był tegoroczny kwiecień. Wszystko to za sprawą planowanej podwyżki stawki podatku VAT na te materiały z 7 do 22 proc., która zresztą nastąpiła zgodnie z przewidywaniami.

Droższe o 15 proc.

Co to oznaczało? W praktyce od 1 maja br. na materiały budowlane zdrożały o kilkanaście procent. Jeśli dodać do tego fakt, że nasi rodacy nie dysponując wiekszymi zasobami gotówki przy zakupie kierują się najczęściej ceną materiałów, to nic dziwnego, że w maju sprzedaż materiałów drastycznie spadła.
Handlowcy spodziewali się spadku, tym bardziej, że wiosną br. sprzedaż materiałów była sztucznie wysoka. - Wiedzieliśmy o tym, gdyż nasi klienci nieukrywani faktu kupowania na zapas - mówi sprzedawca, jednej z mieleckiej hurtowni. - Po prostu ci, którzy planowali w tym roku remonty, czy budowę domu kupowali materiały tak, by zdążyć przed podwyżką VAT - wyjaśnia Józef Buczak, prezes Podkarpackiej Centrali Materiałów Budowlanych w Rzeszowie.

Większy i dłuższy

Niestety ten spadek okazał się znacznie większy niż przewidywali rządowi eksperci, którzy próbowali łagodzić oświadczenia organizacji skupiających firmy budowlane, handlowe i produkujące materiały. Okazało się, że mylili się eksperci rządowi, bo spadek sprzedaży materiałów przedłużał się na kolejne miesiące, a spodziewane ożywienie nie następowało.
Koronnym argumentem zwolenników wysokiej stawki VAT były sugestie, że materiały kupione wraz z usługą ich wbudowania, czy położenia prze firmę będącą płatnikiem VAT są nadal objęte 7 procentową stawką podatku VAT, także na niewiele się zdały.

Zniknie szara strefa

Optymiści przekonywali nawet, że dzięki takiemu rozwiązaniu (zakup materiałów z usługą zabudowy) szara strefa w budownictwie zacznie zanikać, a szybciej rozwijać się będą firmy działające legalnie. Skorzystają także remontujący i budujący domy, bo od maja br. będą mieć do czynienia z solidnymi firmami, płacącymi podatki do budżetu. Dodatkową korzyścią dla społeczeństwa miał być spadek bezrobocia, bo fachowcy mieli znaleźć pracę w istniejących i nowopowstających firmach budowlanych i usługowych.
Drobni handlowcy upatrywali jeszcze szans na ożywienie handlu materiałami budowlanymi w upustach, promocjach i zachętach cenowych ze strony dużych producentów. Te jednak okazały się na tyle niewielkie, że nie przekonały potencjalnych inwestorów do zakupów.

Mieli rację…

Czas nieubłaganie weryfikował ten zbiór pobożnych życzeń. Natomiast producentom i handlowcom pozostawała tylko gorzka satysfakcja, iż mieli rację ostrzegając przed zdecydowanie za wysoka stawka podatku VAT.
Przełomowy miał być początek jesieni. Czy rzeczywiście - zapytałem jednego z rzeszowskich hurtowników. - Niestety wciąż kiepsko - odpowiedział. To samo stwierdził producent cegły. - Panie teraz jest całkiem do … - zaklął szpetnie hurtownik z Tyczyna. Podczas ubiegłorocznego lata sprzedałem kilka razy więcej materiałów budowlanych niż w tym roku - uzasadnił swoje ostre słowa.

Fatalny październik

Być może tak źle jest tylko na Podkarpaciu. W końcu tegoroczna pogoda raczej sprzyjała inwestorom i firmom budowlanym. Niestety wkrótce GW potwierdziła, że październik był fatalny dla składów i hurtowni budowlanych w całym kraju. Natomiast Mirosław Lubawski, dyrektor ds. marketingu i eksportu w Grupie Polskie Składy Budowlane (PSB) na jej łamach przyznał, że liczył się z mniejszą niż przed rokiem sprzedażą, bo wtedy popyt był sztucznie napędzany zapowiedzią podwyżki VAT. Jednak nikt w PSB nie spodziewał, że październikowa sprzedaż - ok. 54,2 mln zł - będzie gorsza niż przed dwoma laty, gdy wyniosła przeszło 57,6 mln zł.

Grudzień tez kiepski

- Końcówka roku też nie dostarcza nam powodów do optymizmu. Nawet lepsza pogoda w ostatnim czasie niewiele zmieniła. Spadek sprzedaży po 1 maja 2004 okazał się tak duży, że nie zrekompensują go wyniki kilku świetnych miesięcy z początku roku - mówi Józef Buczak z PCMB.
- Wprawdzie w ostatnich miesiącach handel nieco się ożywił, ale i tak ubiegłoroczna jesień była lepsza od obecnej - stwierdził Paweł Pater, zastępca głównego księgowego w firmie BOZ Rzeszów, która jest jednym z największych dystrybutorów materiałów budowlanych w naszym regionie.

Bez faktury

Skąd, zatem tak duży spadek skoro niektórych materiałów jak choćby kleje i spoiwa nie da się kupić na zapas. - Niektórzy klienci kupują tylko drobne rzeczy, które są uzupełnieniem wcześniejszych zakupów - potwierdza Józef Buczek.
Niektórzy jednak eksperci uważają nawet, że rynek materiałów budowlanych pogrąża się w szarej strefie. Według nich to jedna z przyczyn gwałtownego spadku oficjalnej sprzedaży tych wyrobów.
Okazuje się, że nadal działają drobne firmy, które wytwarzają sporą część materiałów budowlanych (chemia budowlana, w tym farby, wyroby stalowe, materiały ścienne, czy stolarka) tyle tylko, że w "szarej strefie". A materiały te kupują inwestorzy indywidualni i małe firmy usługowe, które też działają w "szarej strefie".
Polska Izba Przemysłowo-Handlowa Budownictwa uważa, że ten trend mogłaby odwrócić obniżka VAT, a na co się zresztą ostatnio zanosi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24