MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Mielcu nie ma pieniędzy na siatkówkę i piłkę ręczną na najwyższym poziomie

Tomasz Leyko
Bez pomocy miasta klubom ciężko będzie funkcjonować
Bez pomocy miasta klubom ciężko będzie funkcjonować ARCHIWUM
Piłkarze ręczni i siatkarki Stali Mielec w najbliższym sezonie zagrają w najwyższych klasach rozgrywkowych. Tymczasem wsparcie ich ze strony miasta należy do najniższych w Polsce.

Na razie funkcjonuje zasada, że stypendia otrzymają tylko seniorzy występujący w najwyższych klasach rozgrywkowych.

Siatkarki w poprzednim roku budżetowym dostały 181 tys. zł (miesięczne stypendium wyniosło ok. 1300 zł brutto dla każdej zawodniczki), szczypiorniści 107 tys. zł.

- To kropla w morzu potrzeb - mówią zgodnym chórem działacze, którzy muszą znaleźć resztę pieniędzy. Na posiedzeniu komisji sportu RM Antoni Weryński, prezes szczypiornistów, zaproponował, by samorząd przyznał stypendia wielkości średniej krajowej.

- To stanowiłoby 25-30 proc. naszego budżetu - mówi Weryński. Wiceprezydent Bogdan Bieniek nie chciał od powiedzieć, czy dotacja będzie zwiększona, ale dodał, że jest dobry klimat. - Do 30 czerwca mogą być składane wnioski.

Jak to robią inni?

Mielec nie ma systemu finansowania sportu zawodowego i nie chce brać przy kładu z innych miast. np. Bydgoszcz jest udziałowcem klubów żużlowego, piłkarskiego, siatkówki mężczyzn, a te raz przejmie udziały w walczącej ze Stalą drużynie siatkarek. Kielce opracowały wręcz wzorcowy system finansowania sportu.

Miasto ma mistrza Polski w piłce ręcznej, a Targi Kielce, które sponsorują zespół, to spółka miejska (98 proc. udziałów). Piłkarze też gra ją w ekstraklasie głównie dzięki miastu (w Koronie SA miasto ma 100 proc.), a niedawno do ekstraklasy weszli siatkarze. Barbara Nowak, skarbnik kieleckiego UM:

- Tylko z tytułu promocji miasto daje klubom 830 tys. zł. Podobnie jest w śląskich miastach.

Mielec w tej kwestii jest na szarym końcu. Znacznie lepiej jest też za miedzą. Po awansie koszykarzy Siarki do ekstraklasy w czwartek radni Tarnobrzega przyznali klubowi 500 tys. zł, drugie tyle dostanie w przyszłym roku.

Fatalna promocja

- Sport to szerokie pole dla promocji miasta - mówił w Mielcu prezydent Po znania Ryszard Grobelny. Stolica Wielkopolski podobnie jak Kielce płaci klubom za promocję.

Dział promocji mieleckiego magistratu nie wykorzystuje możliwości, jakie daje sport, np. w trakcie transmisji telewizyjnych. Promocja działa w sposób archaiczny. W obszernym sprawozdaniu za poprzedni rok głównym działaniem promocyjnym było... składanie kwiatków przy różnych okolicznościach.

Estadio da Gruz

- Zastanówmy się, czy chce - my sportu na wysokim poziomie? - pytał retorycznie na wspomnianym posiedzeniu komisji sportu Antoni Weryński. Bezradny był szef piłkarskiej Stali Andrzej Korczykowski. Klub, który kontynuuje tradycje zespołu Laty i Kasperczaka, jest na krawędzi bankructwa. Dotacji na seniorów nie dostanie, bo gra w III lidze.

Na zrujnowanym stadionie (nazywanym złośliwie Estadio da Gruz) nikt nie chce umieszczać reklam, a kibice chcieliby oglądać lepsze widowiska i na mecze nie chodzą. W środę Stal gra z Siarką, ale klubu nie stać na zapewnienie ochrony, więc mecz odbędzie się bez publiczności.

Minister sportu Adam Giersz w wywiadzie dla Nowin apelował do kibiców, aby w wyborach samorządowych wsparli ludzi sportu. W Mielcu w najbliższych wyborach właśnie sport może stać się języczkiem uwagi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24