W nowej hali sportowej w Rzeszowie montują już sprzęt sportowy. Otwarcie za miesiąc

- Wykonawca robót wreszcie przekazał nam klucze do budynku. Spisaliśmy protokół odbioru, a w tej chwili kontrolujemy zakres i jakość wykonanych robót oraz wyposażamy budynek w meble i sprzęt sportowy – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Największa w mieście hala sportowa powstaje przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 przy ul. Hetmańskiej. Kształcą się tu m.in. młodzi zawodnicy rzeszowskich drużyn piłkarskich i siatkarskich. W tej chwili szkoła ma do dyspozycji tylko jedną, niewielką salę sportową. Dlatego miasto zaprojektowało dla niej nowy budynek i w 2013 roku zleciło jego budowę.

Hala długa na 63,5 m oraz szeroka na 47,9 m pod dachem zmieści trzy duże boiska do siatkówki oraz widownię na ok. 300 osób. Zgodnie z umową z wykonawcą, młodzi sportowcy powinni korzystać z niej już w lecie 2014 roku. Ze względu na prośbę wykonawcy termin zakończenia robót przesunięto jednak najpierw na koniec 2014 roku, a potem na czerwiec 2015 roku.

Do dzisiaj budowa nie została zakończona. Dlatego władze miasta zerwały umowę z pierwszym wykonawcą, później z kolejnym, a następnie złożyły do sądu pozew przeciwko kolejnemu, którego zadaniem miało być przeprowadzenie inwentaryzacji przeprowadzonych prac i skończenie budowy. Maciej Chłodnicki tłumaczy, że firma nie wywiązała się ze zleconych prac, a następnie nie chciała przekazać miastu budynku.

- Gdyby to zrobiła, moglibyśmy ogłosić przetarg na wyposażenie hali w niezbędny sprzęt sportowy. Tymczasem formalnie budynek był dalej placem budowy, na który nie mogliśmy wejść - wyjaśnia Maciej Chłodnicki.

Chociaż sprawa nie została wycofana z sądu, ostatecznie firma zdecydowała się przekazać miastu klucze. Urzędnicy rozstrzygnęli przetarg na dokończenie budowy zewnętrznych boisk i prace już zlecili. W środku montowany jest z koli sprzęt sportowy i umeblowanie. Miasto liczy, że te prace uda się zakończyć najpóźniej do połowy listopada.

- Czy sprawę wycofamy z sądu, okaże się po analizie dokumentów przez naszych prawników. Jedno jest pewne, firma, która budowała halę zapłaci za opóźnienia kary umowne w wysokości ponad 1,2 mln zł – mówi Maciej Chłodnicki. Ta kwota zostanie potrącona od zapłaty za budowę, która miała kosztować pierwotnie 7,5 mln zł.

Finisz na terenie budowy hali to dobra informacja także dla sportowców Stali Rzeszów, którzy trenują w starej hali przy stadionie miejskim. Po oddaniu do użytku budynku przy szkole, przeprowadza się tu na jakiś czas także „stalowcy”. Ich sala będzie wówczas gruntownie remontowana.

- Z ekspertyzy stanu technicznego wynika, że do wymiany w hali jest wszystko. Stara zostanie w zasadzie tylko konstrukcja budynku. Projekt budowlany już jest, pieniądze na ten cel także mamy. Pozostaje nam tylko znaleźć wykonawcę prac - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Z hali przy ul. Hetmańskiej 69 korzystają zawodnicy sekcji akrobatycznej, bokserskiej, zapaśniczej i skoczkowie do wody. W okresie przygotowawczym przydaje się także żużlowcom i piłkarzom.
Bartosz Gubernat