Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Mielcu ograniczono przyjęcia na oddział chorób wewnętrznych i kardiologii

af
Szymczak Krzysztof / Polska Press
Szpital w Mielcu ograniczył przyjęcia na oddział chorób wewnętrznych i kardiologii. Powody to dłuższa nieobecność kilku lekarzy w pracy oraz nadwykonania.

Na oddziale ograniczono łóżka z 50 do 30. Teraz jest 21 łóżek diagnostycznych plus dziewięć na tak zwanej „erce”, czyli sali intensywnej opieki kardiologicznej.

- Nie możemy zapisywać pacjentów ani na planowaną diagnostykę, ani na pilną. Ci ostatni kierowani są do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Wstrzymywane są także zapisy i przyjęcia

- mówi zaniepokojona sytuacją Ewa Mokrzycka-Saj, przewodnicząca Związków Zawodowych Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w mieleckim szpitalu.

Lekarze mieleckiego szpitala na L4

Powodem czasowego wstrzymania przyjęć do oddziału chorób wewnętrznych i kardiologii w szpitalu w Mielcu jest nieobecność lekarzy.

- Są to dłuższe zwolnienia chorobowe. Powodem są także nadwykonania w szpitalu. Mamy 4,6 mln złotych nadrealizacji - wyjaśnia Józef Więcław, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Mielcu.

I zapewnia, że żaden z pacjentów nie pozostanie bez opieki.

- W katalogu świadczeń choroby wewnętrzne można rozliczać z innych oddziałów - dodaje Więcław.

Oznacza to, że pacjenci z powodu wielu schorzeń mogą być leczeni w innych oddziałach.

Dyrekcja mieleckiego szpitala nie wie, jak długo potrwa sytuacja.

- Trudno jest przewidzieć, jak długa będzie absencja chorobowa lekarzy - mówi dyrektor Więcław.

Przewodnicząca związku zawodowego „Solidarność” dodaje, że problem dotyczy także oddziału ginekologicznego.

- Tam także zmniejszono liczbę łóżek - mówi Ewa Mokrzycka-Saj.

Dlatego też w czwartek związkowcy spotkali się ze starostą mieleckim.

- Zależało nam, aby o trudnej sytuacji w szpitalu została poinformowana opinia publiczna. Ludzie nie wiedzą, że ograniczono przyjęcia na oddział chorób wewnętrznych i kardiologii i nadal przychodzą ze skierowaniami z POZ

- dodaje Mokrzycka-Saj.

Wczoraj związkowcy spotkali się, aby omówić sytuację i zdecydować, co dalej.

- Trzy związki zawodowe od 2018 roku są w sporze zbiorowym z dyrekcją. Musimy podjąć decyzję, czy będziemy dążyć do referendum, a więc kontynuować spór zbiorowy - mówią pracownicy mieleckiego szpitala.

Na ten moment wystawili dyrektorowi szpitala w Mielcu wotum nieufności.

- Jesteśmy zawiedzeni, że dyrektor z nami nie współpracuje i nie poinformował nas o tym, że chce uszczuplić oddział - dodaje Mokrzycka-Saj.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24