Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica skończyła sezon porażką z Podhalem Nowy Targ. Zobacz zdjęcia

Sławomir Oskarbski
Wisłoka Dębica (na zielono) stworzyła z Podhalem fajne widowisko.
Wisłoka Dębica (na zielono) stworzyła z Podhalem fajne widowisko. Sławomir Oskarbski
Dobrym widowiskiem na zakończenie sezonu uraczyli kibiców piłkarze Wisłoki i Podhala. Po meczu obfitującym w gole, emocje i zwroty akcji ostatnie słowo należało do gości z Nowego Targu, którzy zrewanżowali się dębiczanom za porażkę z jesieni.

W pierwszej połowie pada tylko jeden gol – po strzale z dystansu Błażeja Radwanka piłka wpada do siatki. Goście wyrównują po przerwie, kiedy to w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym sędzia dopatruje się przewinienia Radwanka i wskazuje na „wapno”. Hubert Antkowiak pewnym strzałem nie daje szans Jakubowi Raciniewskiemu.

Miejscowi mogą bardzo szybko odpowiedzieć. Jakub Smoleń jest w dogodnej sytuacji, ale uderza tuż obok bramki. Po chwili akcja przenosi się na drugą stronę boiska, w szeregach biało-zielonych powstaje chaos i Antkowiak wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Gospodarze ponownie mogą błyskawicznie odpowiedzieć i znów niewiele im brakuje. Tym razem po kornerze z bliska główkuje Radwanek, ale przyjezdni blokują ten strzał. Dębiczanie reklamują zagranie ręką zawodnika Podhala, ale arbiter uznaje, że nie ma podstaw do podyktowania rzutu karnego. Po chwili Łanucha trafia w poprzeczkę.

Dwie minuty później poprzeczka ratuje miejscowych, a trafia w nią Grzegorz Płatek. Inna sprawa, że tą okazję dostaje w prezencie od sędziego, który wcześniej nie odgwizduje ręki przyjezdnych, dzięki czemu przejmują oni piłkę. Na tę sytuację gospodarze reagują groźną akcją, powstrzymaną faulem przez Macieja Hajdarę, który wylatuje z boiska. Pięć minut później sędzia dyktuje rzut karny za faul na Smoleniu, strzał Radwanka broni Jakub Szymajda.

Po 10 minutach napastnik Wisłoki rehabilituje się i wyrównuje. Cóż z tego, skoro goście natychmiast odpowiadają golem.

– Wydawałoby się, że to mecz o przysłowiową pietruszkę, ale od pierwszej minuty było bardzo ostro i twardo z obu stron. Mieliśmy sporo sytuacji w tym meczu. Za łatwo straciliśmy bramki, do tego nie wykorzystany karny. Szkoda, bo mogliśmy wygrać – komentuje Damian Łanucha, kapitan Wisłoki.

Wisłoka Dębica – Podhale Nowy Targ 2:3 (1:0)

Bramki: 1:0 Radwanek 21, 1:1 Antkowiak 55-k., 1:2 Antkowiak 60, 2:2 Radwanek 83, 2:3 Rubiś 84.

Wisłoka: Raciniewski – Rachfalik, Bogacz (74 Boksiński), Priest-Tyson – Kontrabecki (46 Siedlik), Iwanicki (46 Maik), Łanucha ż, Kardyś (74 Stańczyk) – Smoleń, Radwanek ż, Rębisz. Trener Bartosz Zołotar.

Podhale: Szymajda – Hajdara żżcz68, Kawula ż (86 Bocheńczak), Chmelenko – Michota, Bezpolec, Karmański ż (86 Burzyński), Płatek (86 Rogala), Żołądź ż (63 Rubiś) – Szynka ż (70 Drobnak), Antkowiak. Trener Szymon Szydełko.

Sędziował Kruczyński (Żywiec). Widzów 450.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24