MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica uratowała remis ze Strumykiem Malawa golem w 97. minucie!

Marcin Jastrzębski
Wisłoka (zielone spodenki) gra odmłodzonym składem i nawet na własnym boisku ciężko jej zapunktować.
Wisłoka (zielone spodenki) gra odmłodzonym składem i nawet na własnym boisku ciężko jej zapunktować. fot. Dariusz Danek
Przybyli kibice nie nudzili się, bo mecz przez pełne 90, a w zasadzie ...97 minut trzymał w napięciu. Strumyk już po 5 minutach prowadził różnicą dwóch bramek!

Zmiana gospodarza

Zmiana gospodarza

Ze względu na fatalny stan murawy w Malawie, działacze Strumyka poprosili Wisłokę o zmianę gospodarza meczu. Pierwotnie miał być nim Strumyk. - Działaczom Wisłoki na pewno należą się słowa uznania - dziękowali prezesi Strumyka.

Wisłoka popełniała błędy i zawodziła w ofensywie, gdzie brakowało zdecydowania i skuteczności.

- W pierwszej połowie popełniliśmy za dużo błędów w grze obronnej. Rywal nas skarcił, był niesamowicie skuteczny. Na drugą połowę wyszliśmy już z odpowiednią motywacją, ale gonić wynik był trudno, tym bardziej, że rywal zdobył jeszcze jedną bramkę. Nie załamaliśmy się i w końcu wyrównaliśmy, lepszy punkt niż nic - podsumował Roman Gruszecki, trener Wisłoki. Ozdoba był gol Damiana Skały.

Kontrowersje wzbudzały ostatnie sekundy meczu, gdy miejscowi wykonywali pod rząd kilka rzutów rożnych i w końcu dopięli swego.

- Dwie szybko strzelone bramki pozwoliły nam na pilnowanie tyłów i wyprowadzanie kontr. Gdy Wisłoka zdobyła trzecią bramkę na naszych zegarkach była już 97. minuta, a sędzia miał doliczyć tylko 4. Zdziwiło nas to tym bardziej, że w meczu na boisku ani raz nie musiał interweniować ratownik medyczny - załamywał ręce Marcin Wołowiec, trener Strumyka.

WISŁOKA DĘBICA - STRUMYK MALAWA 3-3 (0-2)

0-1 Siciarz (1, podanie Dziwisza), 0-2 Dziwisz (5-głową, asysta Solarza), 1-2 Barycza (54, strzał z przed pola karnego po rzucie rożnym Michała Wolańskiego), 1-3 Skała (67-strzał w "okienko" z ok. 30. metrów), 2-3 Michał Wolański (83-wolny z z ok. 24 metrów), 3-3 Zięba (90+7, zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym Michała Wolańskiego).

WISŁOKA: Flasza - Galas (75. Klich), Piłat, Cichosz, Wyszyński - Augustyn (66. Zięba), Wolak, Rokita (54. Bielatowicz), Mariusz Wolański - Michał Wolański, Barycza.

STRUMYK: Migut - Bieda, Brusik, Gaca, Skała - Jandziś (88. Rzeźnik), Brudek, Solarz (70. Sienko), Siciarz - Boratyn (60. Kosztyła), Dziwisz (76. Kurosz).

SĘDZIOWALI Filip Kossak oraz Michał Czubat i Rafał Weber (Stalowa Wola). ŻÓŁTE KARTKI: Barycza, Bielatowicz, Cichosz, Piłat. - Brusik, Gaca, Sienko. WIDZÓW 200.

Noty dla piłkarzy i sędziego w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24