MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka szuka trenera. Karpaty wspierają swojego

mawa, tor
Wisłoka mimo straty większości kluczowych graczy, dzielnie walczyła w tej rundzie (nz. mecz z Izolatorem Boguchwała). Po pogromie 0:7 z Motorem i trener Krzysztof Podlasek powiedział "pas".
Wisłoka mimo straty większości kluczowych graczy, dzielnie walczyła w tej rundzie (nz. mecz z Izolatorem Boguchwała). Po pogromie 0:7 z Motorem i trener Krzysztof Podlasek powiedział "pas". KRZYSZTOF KAPICA
W Wisłoce trwają poszukiwania nowego trenera po tym, jak z prowadzenia ostatniej drużyny III ligi zrezygnował Krzysztof Podlasek.

Pod wodzą Podlaska drużyna z Dębicy przegrała 7. mecz z rzędu, a od 13 kolejek nie zaznała smaku wygranej.

- Po takiej kadrowej rewolucji, jaka nastąpiła zimą, nikt od trenera cudów nie wymagał - tłumaczy Jan Skowroński, p.o. kierownika klubu. - Namawialiśmy go, by pozostał, ale nie chce. Taka jest jego decyzja i trzeba ją uszanować.

- Zostało nam pięć meczów do końca, z czego cztery z drużynami w zasięgu, jak Stal Kraśnik, Hetman Żółkiewka, Podlasie Biała Podlaska i Orzeł Przeworsk. Może nowa miotła coś wykrzesze, zmotywuje drużynę, która do meczu z Motorem szła w dobrym kierunku, ale ten rywal wszystko zweryfikował - tłumaczy Podlasek.

- To ja odpowiadam za wyniki i uznałem, że muszę odpocząć od tego wszystkiego. Praktycznie z treningu jechałem na trening, byłem rzadkim gościem w domu.

- Trener Podlasek poprowadzi treningi jeszcze do końca tygodnia, w tym czasie musimy znaleźć nowego trenera. W sobotę do Kraśnika pojedzie już z drużyną nowy trener - dodał Skowroński, który przyznaje, że klub prowadzi rozmowy z kilkoma kandydatami, niekoniecznie z Dębicy.
Tak czy siak, w Wisłoce buduje się już zespół, który w przyszłym sezonie - przy reorganizacji - skutecznie powalczy o utrzymanie w IV lidze. - Trzeba zatrzymać tych chłopaków co są, do tego potrzebne będą dwa-trzy wzmocnienia i dużo pracy - zakończył Podlasek.

Karpaty są na drugim biegunie tabeli w III lidze, ale po tym, gdy przewaga lidera nad rzeszowską grupą pościgową stopniała odpowiednio do 2 i 3 punktów, pojawiły się już głosy, że w Krośnie pewnie nie płacą, a trener niekoniecznie jest pewny swej pracy.

Nikt nie oszalał w Krośnie

- Nikt w klubie nie oszalał i nie domaga się rozstania z trenerem Szymonem Szydełką. Jeśli ktoś wyjdzie z takim pomysłem, to ja też zrezygnuję z funkcji - zapewnia Piotr Szczygieł, prezes Karpat.

- Oczywiście temat do rozmowy jest. Nie ma co udawać, że nic się nie dzieje. Zrobiło się nerwowo, jednak nikt trenerowi do pracy się nie wtrąca, a słabsze wyniki nie są absolutnie skutkiem poślizgów w wypłatach. Jest, jak dawno nie było, czyli wszystko do piłkarzy trafia na czas.

Szef Karpat podkreśla też, że piłkarze znają nagrodę za ewentualny awans do II ligi, a potencjalny sponsor nie zrezygnował ze wspierania klubu. - Szefowie tej firmy znają się na finansach, ale wiedzą też, co to sport. Tu nie można być czegoś pewnym na sto procent. Wszyscy grają teraz przeciw Karpatom, ale jeśli zachowamy spokój, wyjdziemy na prostą - dodał Szczygieł.

W niedzielę Karpaty zagrają na wyjeździe z Wólczanką, z która jesienią u siebie wygrały tylko 1:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24