- Inaczej rozumiemy pojęcia dialogu. Nam zależy, aby browar nadal tutaj funkcjonował, zaś przedstawicielom Grupy Żywiec chodzi żeby nas przekonać, iż zakład należy zlikwidować. Mamy więc na ten moment patową sytuację - mówił po spotkaniu Krzysztof Sobejko, wójt gminy Leżajsk i gospodarz spotkania.
Likwidacja browaru niesie za sobą olbrzymie konsekwencję dla całego regionu, a szczególnie dla Leżajska.
- Oprócz zwolnień ponad setki członków załogi na likwidacji browaru ucierpi znacznie więcej osób, to rodziny pracowników oraz zatrudnieni w firmach współpracujących z browarem. Nie mogę zrozumieć, jak w sezonie letnim - w czerwcu - Grupa Żywiec chce zamknąć zakład produkujący piwo, na które wtedy jest największy zbyt. Druga sprawa to nawet gdyby znalazł się jakiś chętny inwestor, to i tak nie mógłby on produkować w Leżajsku piwa. To jakiś absurd – mówi Jerzy Paul, poseł PiS pochodzący z okolic Leżajska.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Koniec rozmów w sprawie browaru w Leżajsku [ZDJĘCIA]
To właśnie on zainicjował wydanie oświadczenia, w którym wszyscy parlamentarzyści PiS z Podkarpacia wyrazili kategoryczny sprzeciw wobec planowanej przez holenderskiego właściciela likwidacji istniejącego od 1979 roku browaru.
Stanowisko Grupy Żywiec pozostaje bez zmian.
- Rozumiemy emocje i rozgoryczenia załogi. Rozmawiamy z pracownikami i z partnerem społecznym w związku z obecną sytuacją. Decyzja zarządu pozostaje bez zmian. Browar w Leżajsku będzie pracował do czerwca bieżącego roku - mówi Magdalena Brzezińska dyr. ds. korporacyjnych w Grupie Żywiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?