Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Załoga Transsystemu czeka na zaległe pensje

Wojciech Tatara
Transsystem przetrwał najtrudniejsze momenty. Zakład w Woli Dalszej został kupiony od syndyka przez fundusz inwestycyjny. Nowy właściciel rozwija produkcję i zatrudnia nowych pracowników
Transsystem przetrwał najtrudniejsze momenty. Zakład w Woli Dalszej został kupiony od syndyka przez fundusz inwestycyjny. Nowy właściciel rozwija produkcję i zatrudnia nowych pracowników Bartosz Frydrych
Syndyk sprzedał firmę Transsystem ponad rok temu, ale wierzyciele nadal czekają na pieniądze. Pierwszeństwo przed pracownikami ma bank.

Byli i obecni pracownicy Transsystemu skarżą się, że do tej pory nie otrzymali pieniędzy za pracę oraz delegacje, które winien jest im wypłacić syndyk. Chodzi o należności przekraczające średnią krajową oraz za delegacje i zaległe urlopy.

- W czerwcu ubiegłego roku syndyk sprzedał firmę funduszowi inwestycyjnemu. Do dzisiaj jednak żaden z pracowników nie otrzymał należności wynikających z umowy o pracę czy delegacji. Przecież na te pieniądze ciężko zapracowaliśmy. Rozumiem, że są odpowiednie procedury, ale ta sprawa ciągnie się już ponad rok - zaalarmował nas jeden z pracowników firmy.

Przypomnijmy, w sierpniu 2012 r. Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował o likwidacji Transsystemu. Załoga, licząca wówczas ok. 1300 pracowników, otrzymała wypowiedzenia. Część pracowników została, bo wprowadzony do firmy syndyk Marek Olejnik kontynuował rozpoczęte kontrakty i przez prawie dwa lata prowadził przedsiębiorstwo. Dopiero podczas czwartej licytacji znalazł się chętny do kupienia firmy. Był to fundusz inwestycyjny THC-SPV 2 z Warszawy. Wartość sprzedaży nie została ujawniona, ale można przypuszczać, że oscylowała w granicach 26 mln zł - tyle wynosiła cena wywoławcza.
To właśnie z tych pieniędzy powinny być uregulowane przez syndyka długi wobec starej załogi.

- Znam sytuację, ponieważ sam też czekam na pieniądze. Zaległe pensje do średniej krajowej wypłacił nam Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Jest jednak grupa osób, które pracowały w delegacji lub należą się im pieniądze za zaległe urlopy, lub zarabiały więcej niż średnia krajowa. Te należności trafiły do masy upadłościowej i ma je wypłacić syndyk. Jesteśmy jednak w drugiej grupie oczekujących, bo pierwszeństwo mają zastawy na rzeczach objęte nakazem bankowym - tłumaczy Wojciech Mach, przedstawiciel załogi Transsystemu.

Podobne zdanie ma syndyk.

- Pieniądze są, leżą nakoncie, ale wierzyciele wnoszą sprzeciwy. Pierwszeństwo ma bank PKO SA, który finansował Transsystem. Sporządzona jest już lista zabezpieczeń hipotecznych i zastawów rejestrowych. Zapewniam, że pracownicy otrzymają należne im pieniądze. Niestety, nie mogę powiedzieć, kiedy to nastąpi. Z własnego doświadczenia wiem, że na tym etapie sprawa może potrwać miesiąc, ale w razie sprzeciwów do sądu - może trwać znacznie dłużej - wyjaśnia Marek Olejnik, syndyk Transsystemu.

Syndykowi w ostatnim czasie udało się także sprzedać połowę budynku, w którym mieścił się zakład nieprodukcyjny.

Krótka historia upadłości Transsystemu

Maj - sierpień 2012.

Załoga Transsystemu od kilku miesięcy nie otrzymuje pensji. Do firmy wkracza inspekcja pracy. Dyrekcja Transsystemu składa wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości układowej.

Sierpień 2012 - czerwiec 2014

Sąd ogłasza upadłość likwidacyjną i wprowadza syndyka. Z załogi liczącej 1300 pracowników zostaje niespełna 300.

Czerwiec 2014

Syndykowi podczas czwartej licytacji udaje się sprzedać zakład za około 26 mln zł. Nowi właściciele rozwijają produkcję i zatrudniają kolejnych pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24