Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd Firbis o prezydencie Przemyśla: w biznesie byłby skończony

Norbert Ziętal
- Nikt nie kazał prezydentowi Przemyśla deklarować pomocy. Jednak jeżeli dał słowo, to powinien go dotrzymać - twierdzą rozgoryczeni szefowie spółki Fibris. Nz. z prawej prezes Krystian Golik, i członek zarządu Wojciech Błachowicz.
- Nikt nie kazał prezydentowi Przemyśla deklarować pomocy. Jednak jeżeli dał słowo, to powinien go dotrzymać - twierdzą rozgoryczeni szefowie spółki Fibris. Nz. z prawej prezes Krystian Golik, i członek zarządu Wojciech Błachowicz. Norbert Ziętal
Prezydent Przemyśla Robert Choma wielokrotnie deklarował pomoc przemyskiej spółce Fibris. Kilka dni temu jeden z urzędników napisał, że pomocy nie będzie.

Komentarz autora tekstu

Komentarz autora tekstu

Oto w świat idzie informacja, że prezydent Przemyśla to osoba niewiarygodna. Nie dotrzymuje obietnic. Co dobre w polityce, w biznesie przynosi fatalne skutki. Informacja nie pochodzi od rozżalonego mieszkańca, któremu prezydent obiecał, lecz nie załatał dachu. To zapisane na kilku stronach oświadczenia, rozgoryczenie prezesów dużej firmy. A to może być, albo już jest, poważny sygnał dla innych inwestorów: omijajcie to miasto szerokim łukiem.

Rozgoryczone władze Fibris mówią o prezydencie: w biznesie taki człowiek byłby skończony.

Producent płyt pilśniowych Fibris należy do największych firm w Przemyślu. Zatrudnia 385 osób. Od 50 lat firma nieźle sobie radziła. W ub. roku dopadł ją światowy kryzys. Spada sprzedaż, rosną koszty, firma poniosła straty na tzw. opcjach walutowych.

- Realna była wizja bankructwa. W tej sytuacji wprowadziliśmy program naprawczy. Zaangażowała się cała załoga. Ograniczyliśmy premie, właściciel dofinansowali firmę kwotą 1,5 mln złotych - wyjaśnia Krystian Golik, prezes zarządu Fibris SA.

W tym czasie w Przemyślu, z inicjatywy prezydenta Roberta Chomy zawiązywał się sztab antykryzysowy. Miał pomagać przemyskim firmom.

- Wielokrotnie, na spotkaniach z prezydentem, przedstawialiśmy trudną sytuacją spółki. Prosiliśmy o pomoc. Prezydent deklarował wsparcie. Mówiliśmy, że w razie potrzeby złożymy dodatkowe wyjaśnienia przed komisją miejską. Wówczas prezydent powiedział "Panowie, pozwólcie, że załatwię to po swojemu" - opowiada Golik.

Żałują, że uwierzyli w deklaracje prezydenta

Szefowie firmy uwierzyli w zapewnienia prezydenta i kwotę za podatek od nieruchomości, którego przez jakiś czas nie musieliby płacić, ujęli w programach naprawczych. Chodziło o pół miliona złotych.

Niedawno od urzędnika magistrackiego otrzymali odpowiedź, że żadnej pomocy nie będzie. Dostali za to gotowy "program naprawczy" swojej firmy. Zredukować koszty, zawiesić inwestycje, ograniczyć koszty reprezentacyjne.

- Z przedstawionych przez Fibris dokumentów wynika, że wskaźniki finansowe świadczą o płynności finansowej spółki. Okresowe niepowodzenia nie są podstawą do umorzenia zaległości podatku - twierdzi skarbnik miasta Maria Łańcucka.

Nie zgadzają się z tym władze Fibrisa. Twierdzą, że urzędnicy wzięli pod uwagę wskaźniki z okresu, w którym firma osiągała dobre wyniki, a nie analizowali bieżącej sytuacji. Dziwią się, że prezydentowi nie zależy na ratowaniu miejsc pracy, bo zaproponowany przez niego program naprawczy oznacza jedno: zwolnienia. Przede wszystkim są jednak rozgoryczeni pustymi obietnicami. Ich zdaniem, w kontaktach z poważnymi przedsiębiorcami, prezydent Choma posługuje się urzędnikami, którzy "o realiach działalności gospodarczej nie mają najmniejszego pojęcia".

Być może przeniosą firmę do Rzeszowa

- Sugerujemy, aby każdy przedsiębiorca, któremu prezydent Choma zadeklarował pomoc, traktował te obietnice jako bardzo luźną deklarację. Podpowiadamy, aby nikt nie tracił czasu na pozorowane działania sztabu antykryzysowego. Teraz nie dziwimy się, że firmy nie chcą w Przemyślu inwestować, że nie ma chętnych na ulokowanie się w podstrefie - mówi Wojciech Błachowicz, członek zarządu Fibris.

Co dalej?

Zarząd Fibris nie wyklucza zwolnień. Możliwe jest również przeniesienie siedziby firmy do Rzeszowa. Spółka już dostała taką propozycję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24