Ziemia za ziemię

Tarnobrzescy radni zgodzili się, by miasto zamieniło się z kopalnią siarki Machów nieruchomościami gruntowymi przy powstającym jeziorze.

Gmina odda kopalni 17 działek o powierzchni 2,83 hektara a zyska 14 działek o powierzchni 3,62 hektara, które były dotąd w użytkowaniu wieczystym kopalni.

- Większość działek, które oddajemy kopalni znajdowało się w wyrobisku, czyli po prostu w wodzie, inne na terenie zadrzewień wzdłuż Wisłostrady. Zamieniamy je na korzystniej położone tereny, które trzeba zagospodarować, by zbiornik spełniał rekreacyjną funkcję - mówi Paweł Antończyk z urzędu miasta.

Będą blisko wody

Mówiąc wprost, taką zamianą radni zaklepali miejsca dla instytucji i stowarzyszeń, które muszą lub chcą ulokować swoje siedziby blisko jeziora chociażby dlatego, by pilnować bezpieczeństwa wypoczywających.

- Działki, które przejęła gmina od kopalni oddamy do zagospodarowania różnym podmiotom, których obecność jest tam niezbędna i tym, które chcą atrakcyjnie je zagospodarować - informuje wiceprezydent Wiktor Stasiak.

Nie tylko ratownicy

Po negocjacjach ustalono, że znajdą tam swoje miejsce: zarząd rejonowy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, komenda miejska policji, komenda miejska państwowej straży pożarnej, Okręgowy Związek Żeglarski, Polski Związek Wędkarski, Państwowa Straż Rybacka.

Swoje kawałki ziemi otrzymają też Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnobrzegu, Tarnobrzeski Klub Kawaleryjski, stowarzyszenie na rzecz wspierania poradni leczenia osteoporozy i pomocy osobom niepełnosprawnym oraz stowarzyszenie inżynierów i techników górnictwa.