Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz, co znalazło się w kapsule czasu z Kańczugi [FOTO, WIDEO]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
List z 1909 r. napisany przez ks. Pawła Domina.
List z 1909 r. napisany przez ks. Pawła Domina. Norbert Ziętal
Dotarliśmy do miejsca, w którym przez 106 lat znajdowała się kapsuła czasu. List pisany w 1909 r. przez ks. Pawła Domina skierowany był do czytelnika z przyszłości.

O znalezionej w gminie Kańczuga kapsule czasu z 1909 r. już informowaliśmy. Przypadkowo natrafił na nią mieszkaniec jednej z miejscowości w tej gminie. Znajdowała się z strecie gruzu zwiezionego na budowę domu.

- Ten gruz leżał u mnie jakiś czas, zanim stał się mi potrzebny. Wtedy rozłupywaliśmy go na mniejsze kawałki. Tak natrafiliśmy na metalową puszkę, w jej środku znajdowały się papiery - wspomina znalazca. Chce pozostać anonimowy. Zgodnie z jego wolą materiały z kapsuły trafią do Archiwum Państwowego.

Autorem listu z kapsuły czasu z 1909 r. był ksiądz

W kapsule znajdował się m.in. list pisany do czytelnika z przyszłości. Jako autor kapsuły podpisany był ks. Paweł Domin.

Udało się nam ustalić, że ks. Domin przez krótki okres był wikarym w parafii w Kańczudze. Właśnie wtedy powstała kapsuła. Jednak przez zdecydowaną większość swojego długiego życia był proboszczem parafii w Urzejowicach, niedaleko Kańczugi, ale już w sąsiedniej gminie Przeworsk. Pracował tam od 1917 r. do śmierci w 1963 r. Zmarł w wieku 90 lat. Bez problemu udało się odczytać ok. 80 proc. listów ks. Domina, znajdujących się w kapsule. W rozczytaniu pozostałych, a także w zweryfikowaniu treści z faktami historycznymi, pomagał nam red. Janusz Motyka, regionalista, badacz lokalnej historii.

Zapisane przez ks. Domina wydarzenia a także nazwiska osób zgadzały się z wiedzą historyczną.

Jednak zagadką pozostawało miejsce, w którym przez ponad 100 lat była ona schowana. Konieczne były badania terenowe. Pierwszy trop prowadził do murowanego parkan wokół kościoła. Niedawno był remontowany. Z niego mógł pochodzić gruz. Nie było jednak jednoznacznych dowodów, że to w nim znajdowała się kapsuła. Poza tym, nie zgadzało się to z opisem wykonanym przez autora kapsuły.

Kapsuła z Kańczugi przez ponad 100 lat była pod progiem

Ten fragment listu był dość niewyraźny i udało się go odczytać dopiero po dokładniejszych analizach, wykonanych przez red. Motykę.

Ksiądz pisał: „Józef Zając z Siedleczki, który jako majster betoniarski budował podmurówkę pod parkan naokoło kościoła - na prośbę moją zrobił tę płytę przed drzwiami do wikarówki a pan Kazimierz Markiewski, pisarz miejski kazał swoim kancelistom zrobić żelazną wycieraczkę do butów, która jest wmurowana w płytę”.

Wikarówka znajduje się pomiędzy kościołem i szkołą. Niedawno była remontowana. Widać, że prace prowadzone były również przy progu.

- Tak, to stąd. Ten gruz wyglądał, jak pozostałości progu, które się tutaj zachowały. W betonie były kawałki cegieł - mówi nam znalazca.

Kilkanaście lat temu w budynku znajdowała się jedyna w mieście poczta. Przez ten budynek prowadziło również jedno z przejść do kościoła. Chodziło tędy mnóstwo osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24