Goście stracili piłkę w środkowej strefie boiska, Mokrzycki prostopadle dograł do Piotra Serafina, a ten uczynił swoją powinność. Nim się goście obejrzeli przegrywali 0-2. Źle wykonany rzut z autu i w efekcie piłkę przejęli piłkarze Zrywu, a oko w oko z Cyranem stanął Bździkot i szansy nie zmarnował.
Goście otrząsnęli się i odważniej zaczęli przedzierać się pod bramkę rywali, a gospodarze tradycyjnie szukali szansy w kontrze. Dedo popisał się precyzyjnym uderzeniem z ok. 25 metrów i gol do szatni stał się faktem.
Wymiana ciosów trwała całą II połowę, ale gospodarze swoją wyższość udowodnili 4 minuty przed końcem. Michałek dograł z końcowej linii boiska na pole karne i Dziedzic uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Cyrana.
ZRYW DZIKOWIEC - GAMRAT-CZARNI JASŁO 3-1 (2-1)
1-0 Piotr Serafin (15, asysta Mokrzycki), 2-0 Bździkot (28), 2-1 Dedo (45), 3-1 Dziedzic (86, asysta Michałek)
ZRYW: Kunat 6 - Skupiński 6, Siębor 6 Grabiec 6, Zalewski 6 - Paweł Serafin 6 (55. Michałek), Winiarski 6, Bździkot 7, Mokrzycki 6 (60. Dziedzic) - Piotr Serafin 7 (84. Grądzki), Tęcza 6 (54. Żur).
GAMRAT: Cyran 4 - Krajewski 4, Chrząszcz 4, Dziobek 4, Dedo 5 (85. Kosiba) - Munia 4 (55. Mroczek), Bernacki 4, Dubiel 4, Kasprzyk 4 - Sienicki 4 (60. Kmiecik), Tłuściak 4 (47. Żuławski).
SĘDZIOWALI Piotr Chmura - 6 oraz Jerzy Jaskot i Sławomir Bednarz (Stalowa Wola) ŻÓLTE KARTKI: Winiarski - Kosiba WIDZÓW 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem
- Zapendowska nie pokazuje się już publicznie. Jej ostatnie zdjęcie trafiło do sieci