MKTG SR - pasek na kartach artykułów

25. kolejka IV ligi piłkarskiej

ley, luci, MaP
Bracia Paweł i Piotr Serafinowie ( w niebieskich koszulkach) mogą pokrzyżować szyki defensywie Izolatora.
Bracia Paweł i Piotr Serafinowie ( w niebieskich koszulkach) mogą pokrzyżować szyki defensywie Izolatora. FOT. TOMASZ LEYKO
- Nie ma co żartować, gramy z rewelacją rundy wiosennej - mówi Grzegorz Opaliński, trener Izolatora Boguchwała.

Lider jedzie do Dzikowca. Na trybunach powinno być tam tłoczno, bo fani Zrywu liczą, że lider nie zagoił jeszcze ran po niespodziewanej porażce z Rzemieślnikiem.

Zryw odebrał już wiosną punkty drużynom Orła i Siarki. W niedzielę pechowo przegrał ze Stalą Sanok, a w środę ograł w Dębicy Igloopol. Trener dzikowian zapowiada, że jego zespół lidera się nie przestraszy.

Zatrzymać bliźniaków

- Widzieliśmy mecz Zrywu ze Stalą. Nie możemy na wiele pozwolić braciom Serafinom, bo to oni stanowią główne zagrożenie ze strony Zrywu - powiedział Grzegorz opaliński, trener Izolatora. - Liczę, że pojedynek z Rzemieślnikiem, to był wypadek przy pracy i w niedzielę wrócimy na właściwe tory. W środę nie było z nami Krzysia Szponda, bo zmarł mu ojciec, teraz będziemy w komplecie - dodał Opaliński.

- Mecz kolejki w Dzikowcu? Czemu nie - ucieszył się zawsze sympatyczny trener Zrywu Andrzej Szczęch. - Nie oglądaliśmy rywala, ale graliśmy juz z faworytami tej ligi i nie sądzę, żeby czymś nas zaskoczyli. Na lekką kontuzję narzekał Artur Winiarski, ale mam nadzieję, że będzie z nami. Przede wszystkim mamy zagrać spokojnie i rozważnie - dodał Szczęch.

Karpaty walczą o premię

Piłkarze z Krosna, najskuteczniejsi w lidze (48 bramek), mają okazję załapać się na premie. Muszą jednak awansować przynajmniej o jedną pozycję w tabeli. Bo jak powiedział prezes Wojciech Gonet, dopiero gdy drużyna będzie na 6. miejscu lub wyżej piłkarzom zostaną wypłacone premie za wygrane mecze. Warunek jest taki, że muszą wygrać w Nowej Sarzynie (co nie będzie łatwe) i liczyć na porażkę jednej ze Stali - mieleckiej lub sanockiej.

Po efektownym zwycięstwie w Boguchwale podbudowany Rzemieślnik podejmuje przed własną publicznością przemyską Polonię.

- Jesienią w Przemyślu byliśmy górą, a rywala znamy bardzo dobrze... - zauważa sekretarz pilźnian Andrzej Garboś. - Choć z drugiej strony Polonia gra ostatnio bardzo dobrze. Łatwo nie będzie, ale chcemy zaksięgować kolejne trzy punkty.

Ciężkie zadanie czeka piłkarzy z Leżajska, którzy w ostatnich trzech meczach wywalczyli zaledwie punkt.

- Co mecz do listy kontuzjowanych dochodzą nam kolejni gracze - tłumaczy trener Jerzy Daniło. - Ale na pewno powalczymy, trzeba wreszcie zapunktować przed własną publicznością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24