Pierwsza połowa do najciekawszych nie należała. Obie ekipy nie grzeszyły piłkarskimi fajerwerkami. Jednak to gospodarze byli bliżsi zdobycia gola. W 31. minucie defensywa Wólczanki omal nie sprezentowała gola miejscowym. Na szczęście napastnik Podlasia w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza przyjezdnych.
Druga połowa zaczęła się od potrójnej zmiany w Wólczance i zamieszania w polu karnym miejscowych, z którego nic nie wynikło. W odpowiedzi Maciej Wojczuk znalazł się w sytuacji sam na sam i strzałem nad bramkarzem Wólczanki, otworzył wynik spotkania. Po straconej bramce Wólczanka odważnie zaatakowała. Jednak mimo kilku stworzonych sobie okazji nie udało się podopiecznym Marcina Wołowca pokonać bramkarza gospodarzy.
- Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku, ale nie udało się zdobyć choćby punktu. W drugiej połowie graliśmy lepiej, ale gapiostwo w obronie i strata bramki. Niestety mimo przewagi nie potrafiliśmy strzelić bramki i wracamy bez punktów
- podsumował trener Wólczanki, Marcin Wołowiec
Podlasie Biała Podlaska - Wólczanka Wólka Pełkińska 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Wojczuk 49.
Podlasie: Kasperek - Archipow (78 Martynek), Kosieradzki, Nieścieruk, Salak - Chmielewski (67 Łęcki), Kobza, Andrzejuk, Dmitruk - Kocoł, Wojczuk (83 Golba). Trener Rafał Borysiuk.
Wólczanka: Konefał - Soboń (46 Galara), Wrona, Pawłowski, Gul, Peda (75 Wach), Podstolak, Łazarz (82 Duczek), Myszogląd (46 Bała), Matofij (46 Lorek), Durda. Trener Marcin Wołowiec.
Sędziował Burak (Zamość).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?