4. liga podkarpacka. Hit kolejki w Nowotańcu, pojedynek beniaminków w Ropczycach

Lider rozgrywek wraca na swój obiekt po dwóch wyjazdowych meczach, w których zgromadził komplet punktów z imponującym bilansem bramkowym 8:1. Beniaminek z Lubaczowa bardzo dobrze rozpoczął rundę rewanżową, ale w miniony weekend stracił dwa „oczka” z Izolatorem Boguchwała. Kolejna strata może być kosztowna, bo w przypadku porażki przewaga Cosmosu powiększy się do ośmiu punktów.

Równie trudne zadanie przed SPEC Stalą Łańcut. Drużyna trenera Krzysztofa Koraba sprawdzi się ze Stalą II Rzeszów. Drugi garnitur pierwszoligowca zaaplikował Głogovii Głogów Małopolski sześć bramek w ostatniej kolejce. Wicelider ma jednak bardzo dobrze poukładaną grę w obronie, na wiosnę jako jeden z trzech zespołów nie stracił żadnej bramki.

Bardzo dobrze wystartował również Sokół Kolbuszowa Dolna. Przedłużenie tego zwycięskiego lotu w najbliższym spotkaniu z Koroną Rzeszów to obowiązek. Młodzi rzeszowianie na pewno będą się starali zatrzymać wyżej notowanego rywala, ale ciężko przypuszczać, że dokonają tego w Kolbuszowej Dolnej.

Do Pilzna po przełamanie przyjedzie Głogovia, która fatalnie rozpoczęła rundę. W dwóch grach straciła dziesięć bramek, czyli połowę tego, co rywale zdołali zdobyć w 17. jesiennych kolejkach. Legion mimo nienajlepszych wyników w okresie przygotowawczym pokazuje, że były to tylko sparingi, a ligę traktuje bardzo poważnie. Dwa wiosenne zwycięstwa pozwalają podopiecznym trenera Łukasza Bartkowskiego zachowywać niewielki dystans do czołówki, a po ostatniej stracie punktów przez drużynę z Lubaczowa, wskoczyć na podium jej kosztem.

Innymi drużynami liczącymi na odkucie się za kiepski początek rundy są: Sokół Kamień i JKS Jarosław. Drużyna beniaminka będzie podejmować u siebie Polonię Przemyśl, zaś jarosławianie mają w planach wyjazd do Boguchwały na mecz z miejscowym Izolatorem. Większych szans na przerwanie złej passy można upatrywać w drużynie Sokoła, bo JKS czeka bardzo trudne zadanie na „Izo-Arenie”.

Igloopol Dębica w pierwszym meczu przed własną publicznością celuje w pełną pulę z zespołem Lechii Sędziszów. Sędziszowianie zaprezentowali się całkiem dobrze w starciach z rezerwami Stali Rzeszów i Legionem Pilzno, więc w spotkaniu z Igloopolem nie stoją na straconej pozycji.

Resovia II Rzeszów poszuka pierwszych wiosennych punktów na swoim boisku z Wisłokiem Wiśniowa. Mimo wyraźnej porażki w Sanoku, tydzień wcześniej u siebie ze Stalą Łańcut dość długo dotrzymywała kroku wiceliderowi. Podrażniony ostatnią porażką u siebie Wisłok przyjedzie do Rzeszowa aby zatrzeć złe wspomnienia po tamtym spotkaniu.

W weekend czeka nas też starcie dwóch beniaminków: Błękitnych i Ekoballu Stali Sanok. Oba zespoły wygrywały na razie na własnym podwórku, a biorąc pod uwagę, że mecz odbędzie się na stadionie w Ropczycach, to większe notowania mają gospodarze.