Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga. Wisłok Wiśniowa zagrał do końca i miał więcej szczęścia od Igloopolu Dębica

Micz
Krzysztof Kapica
W Wiśniowej walki nie brakowało, ale szczęście w końcówce uśmiechnęło się do gospodarzy i to oni kończą rundę jesienną z kompletem punktów.

Mecz Wisłoka z Igloopolem odbywał się w bardzo trudnych warunkach. – Oczywiście nie ma co narzekać, bo obie drużyny miały takie same warunki, taka teraz pogoda – powiedział w spotkaniu trener Igloopolu Dębica Bartosz Zołotar.

Od samego początku widać było, że będzie to mecz walki. W pierwszej połowie nie było za wiele sytuacji, ale jednak gościom udało się zejść do szatni z przewagą jednego gola. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Dragułę gospodarze źle wybili piłkę, która wróciła w pole karne i trafiła pod nogi Machnika. Ten płaskim strzałem pokonał Kaszubę.

W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się zmienił – wciąż trwała twarda walka, a sytuacji nie było za wiele. Szczęście uśmiechnęło się jednak do gospodarzy. Najpierw w 75. minucie dębiczanie źle wybili piłkę po rzucie rożnym co stworzyło gospodarzom okazję do zawiązania kolejnej akcji. Po wrzutce w pole karne Maik wślizgiem wepchnął piłkę do bramki Siody i doprowadził do wyrównania. – Szczęście na pewno trochę nam dopisało, ale chcę bardzo podziękować chłopakom, że zostawili serce na boisku i grali do końca – powiedział po meczu trener Wisłoka Krzysztof Korab. Jego podopieczni rzeczywiście walczyli do samego końca, bo w 85. minucie udało im się jeszcze wywalczyć rzut karny choć wyniknęło to bardziej jednak z błędu zawodnika Igloopolu. Do faulu doszło bowiem w narożniku pola karnego. – To był głupi faul, trudno to inaczej nazwać – przyznał trener Zołotar. – Nie wiem czy nasz zawodnik tam się poślizgnął, czy jak to tam było. W tej chwili już trudno, stało się. Właściwie wydaje mi się, że to był taki mecz na remis, ale taka jest piłka – dodał.

Wisłok Wiśniowa – Igloopol Dębica 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Machnik 45; 1:1 Maik 72; 2:1 Borowczyk 85-karny.

Wisłok: Kaszuba 7 – Lelek 7, Kozubek 7, Kuta 7, Boruta 7, Guzek 7, Stanisz 7, Sokołowski 7 (50 Maik 7), Kopeć 7 (67 Kosiba), Wolański 7 (60 Borowczyk), Złotek 7. Trener Krzysztof Korab.

Igloopol: Sioda 5 – D. Rokita 5, Darłak 5, T. Nalepka 5, Stefanik 5 (88 Łapa), K. Rokita ż 5 (88 Siedlecki), Machnik 5 (60 Janus), Syguła 5 (75 Smagacz ż), Draguła 5, Brzostowski 5 (78 P. Nalepka), Lamparty 5. Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Łącz 7 (Tarnobrzeg). Widzów 200.

Wiceprezes Developresu: Liga Mistrzyń to był nasz cel [STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24