Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

7-miesięczny Oluś bez kosztownej operacji nie stanie na nogi! Rodzice mają jeszcze tylko kilka dni, aby zebrać całą kwotę. Brakuje 70 tys.

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Archiwum Nowin
Rodzice 7-miesięcznego Olusia Misiaka z Młodowa koło Lubaczowa walczą o pełną sprawność swojego jedynego dziecka. Chłopczyk urodził się bez kości strzałkowych w obu nóżkach. Bez kosztownej operacji nie będzie miał szansy na postawienie swojego pierwszego kroczku ani na normalne funkcjonowanie w przyszłości. Na portalu Siepomaga.pl trwa właśnie zbiórka pieniędzy na operację. Rodzice mają zaledwie jeszcze kilka dni, aby zebrać całą kwotę. Brakuje 70 tys. złotych. Pomóżmy!

O Aleksandrze Misiaku pisaliśmy kilka miesięcy temu. Chłopiec mieszka w Młodowie, miejscowości koło Lubaczowa. Urodził się 27 października 2020 roku z poważną wadą, bez kości strzałkowych w obu nóżkach.

- Synek urodził się jako wcześniak. Dzień jego przyjścia na świat zapamiętam na zawsze. To jednocześnie najpiękniejszy, ale też jeden z najtrudniejszych dni w moim życiu. Kiedy spojrzałam na synka, z ulgą zobaczyłam, że kolanka i stopy są na swoim miejscu. Niestety, to jedyna dobra informacja. Kolejną była diagnoza obustronna hemimelia kości strzałkowych - opowiada Joanna Misiak, mama chłopca. - Schorzenie to jest bardzo skomplikowane i jego leczenie w Polsce wiąże się z dużym ryzykiem. Tu specjaliści mówią o co najmniej kilku operacjach, które niestety nie dają pewności, że moje dziecko stanie na nogi.

Oluś mimo przeciwności losu jest bardzo radosnym i pełnym energii dzieckiem.

- Patrzę na niego i ogrania mnie przerażenie. Jak będzie wyglądała jego przyszłość? Czy kiedykolwiek będzie samodzielny? - urywa głos pani Joanna.

Niestety bez kosztownej operacji, którą dla Olusia chce wykonać Paley European Institute, chłopczyk nie będzie miał szansy na postawienie swojego pierwszego kroczku, ani na normalne funkcjonowanie w przyszłości.

- Koszt operacji to prawie pół miliona złotych, a jest ona jedyną szansą na postawienie na nóżki Olusia - wyjaśnia mama chłopca. - Nie uzbieramy sami takich pieniędzy. Dzięki ludziom dobrej woli udało nam się zebrać już około 400 tys. złotych, ale wciąż brakuje nam jeszcze 70 tys. Prosimy ludzi dobrej woli, aby pomogli nam.

Jedyną szansa na postawienie na nóżki Olusia

Oluś zmaga się obustronną hemimelią, czyli brakiem kości strzałkowych w nóżkach. Ma też zdeformowane stopy i koślawe kolana.

- Wada Olusia jest złożona, bardzo trudna do leczenia. Odbijaliśmy się od wielu drzwi słysząc, że leczenie naszego synka trwałoby wiele lat. Oluś musiałby poddać się wielu operacjom - wspomina Joanna Misiak, mama Olusia. - Wtedy trafiliśmy do Paley European Institute w Warszawie, gdzie podobne wady z sukcesami są leczone przez najlepszych specjalistów. Tam obiecali nam pomóc. Musimy im zaufać, bo są dla nas jedyną nadzieją na ratowanie nóżek Olka i na to, że mój synek postawi pierwszy krok.

I dodaje, że operacja to ogromne obciążenie dla małego organizmu chłopca, a dla rodziny Misiaków olbrzymie wyzwanie finansowe. Kosztorys operacji to prawie pół miliona złotych.

- Ogromna kwota, którą musimy zapłacić za sprawność naszego synka - mówi pani Joanna. - Operacja powinna odbyć się jak najszybciej, dopóki synek jest mały i nie będzie miał zaległości w rozwoju. Pan doktor mówi, że powinna odbyć się po 18 miesiącu życia naszego dziecka.

Na portalu Siepomaga.pl twa właśnie zbiórka pieniędzySprawność pod znakiem zapytania... Pomóż ratować przyszłość Olusia!, którą wsparło już ponad 11 tys. osób. Koszt operacji w w Paley European Institute to niemal pół miliona złotych. Do końca zbiórki zostało jeszcze kilka dni. Rodzinie brakuje jeszcze ponad 70 tys. złotych.

- Sami nie damy rady zebrać takiej kwoty. Proszę pomóżcie nam - prosi Marek Misiak, tata Olusia. - Nasz syn ma zaledwie kilka miesięcy, a już został wydany na niego wyrok. Wyrok, któremu musimy się przeciwstawić.

- Wiemy, że sami nie mamy szans na zdobycie takich środków. To przerażające, bo naszemu dziecku chcielibyśmy zapewnić wszystko, co najlepsze. Potrzebujemy pomocy i wsparcia - dodaje mama Olusia.

Olusiowi można też pomóc biorąc udział w licytacjach zorganizowanych na portalu społecznościowym Facebook na grupie "Licytacje dla Olusia Misiaka". Cały dochód z licytacji przeznaczony jest na leczenie chłopca.

Warto dodać, że Paley European Institute to filia amerykańskiego instytutu, który specjalizuje się między innymi w leczeniu wrodzonych, rozwojowych i pourazowych schorzeń ortopedycznych. Pomógł już wielu dzieciom z Polski. Doktor Paley operował m.in. Julkę z Lubartowa, która też cierpiała na rzadką wadę nóżek. Dzięki niemu dziewczynka zaczęła chodzić.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24