Będzie bezpieczniej na Podkarpaciu - za 150 mln zł poprawią wały wiślane

To ma zagwarantować bezpieczeństwo przeciwpowodziowe,  mieszkańcom powiatów tarnobrzeskiego i stalowowolskiego. W Podkarpackim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych zakończyły się prace nad projektem budowy i modernizacji wałów wzdłuż Wisły w rejonie ujścia Sanu. W projekcie wzięto pod uwagę dotychczasowe doświadczenia wynikające z ostatnich kilku powodzi. Całość ma kosztować około 150 milionów złotych. Prace przy modernizacji wałów maja ruszyć w przyszłym roku.

Skąd kolejny projekt modernizacji wałów wiślanych?
Okazuje się, że wał na Wiśle w okolicach miejscowości Chwałowice, Witkowice i Popowice był modernizowany po powodzi w 2001 roku. Zgodnie z założeniami miał zatrzymać nawet najwyższą falę. I własciwie zatrzymał, ale nie do końca. Okazało się, że podczas powodzi w 2010 roku fala powodziowa była grożniejsza niż przewidywali to projektanci.
Sam wał wprawdzie wytrzymał napór wody, ale zaczęło przepuszczać wodę podłoże, czyli wał przeciekał pod spodem. To wywołało duże zaniepokojenie okolicznych mieszkańców i lokalnych władz, którzy zaczęli się domagać takich umocnień, które zapewnią bezpieczeństwo wszystkim miejscowościom leżącym wzdłuż brzegów Wisły i Sanu.

Obecnie trwa remont i przebudowa wałow wzdłuż Sanu. Wzmocnione będą także obwałowania wiślane od Tarnobrzega aż po granicę woj. lubelskiego. Według projektu na długości prawie 25 kilometrów wały będą podwyższone nawet do 1,5 metra, będą też poszerzone oraz wzmocnione podziemnymi ekranami, które mają zapobiegać przesiąkaniu wody.

Cała inwestycja zostanie podzielona na dwa etapy. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to w przyszłym roku rozpocznie się etap pierwszy, a w 2016 r. etap drugi.

Część pieniędzy na remonty wałów ma wyłożyć Bank Światowy. Władze woj. podkarpackiego liczą także na wsparcie tej inwestycji przez programy Unii Europejskiej.