Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budując dom, unikaj mrówek i poniedziałku, czyli o przesądach budowlanych

Katarzyna Mularz
Nad drzwiami dobrze jest przybić żelazną podkowę (najlepiej znalezioną), bo podkowa to żelazne szczęście. Powieszona na kształt litery "U” przyciąga powodzenie i pieniądze oraz chroni przed negatywną energią (jeżeli wisi odwrotnie). Jeśli przybijemy ją siedmioma gwoździami, dodatkowo wzmocnimy jej działanie, ponieważ ta cyfra ma magiczną moc przyciągania szczęścia.
Nad drzwiami dobrze jest przybić żelazną podkowę (najlepiej znalezioną), bo podkowa to żelazne szczęście. Powieszona na kształt litery "U” przyciąga powodzenie i pieniądze oraz chroni przed negatywną energią (jeżeli wisi odwrotnie). Jeśli przybijemy ją siedmioma gwoździami, dodatkowo wzmocnimy jej działanie, ponieważ ta cyfra ma magiczną moc przyciągania szczęścia. K.Łokaj
Inwestycję rozpocznij przy pełni księżyca, w fundamentach ukryj monety, a na działce skorupki jaj. Dlaczego? Bo taki jest przesąd.

W myśl zasady: Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek, właściciele działek budowlanych odprawiają na nich iście magiczne rytuały. W przesądy podobno nie wierzą, ale losu lepiej nie kusić.

- Wolimy dmuchać na zimne, skoro przede nami inwestycja życia - słyszę od znajomych, którzy są w trakcie budowy domu. Lawinę przesądów wywołali tam zresztą sami budowlańcy, którzy odmówili rozpoczęcia inwestycji w poniedziałek (bo w tym dniu nie zaczyna się żadnych ważnych spraw). Zapewnili natomiast, że we wtorek nie będzie z tym problemu, choć najlepiej żeby to była środa lub sobota. Pełnia księżyca dopełniłaby szczęścia, ale po nocy pracować przecież nie będą.

Jajka, żeby były dzieci

Przesąd mówi, że ogrodzenie parceli można stawiać cały rok, byle nie jesienią, bo wróży to śmierć w rodzinie. Zakopane w rogach budowy lub działki skorupki jajek mają natomiast zapewnić domowi zdrowe dzieci i chronić przed ciekami wodnymi. Nie wolno jednak tego zwyczaju pomylić z tzw. "zemstą budowlańca". Obrażony fachowiec może odegrać się za doznane podczas pracy afronty, zamurowując w ścianie pęknięte jajo. Ogromny fetor w domu i kucie tynku, gwarantowane.

Z kolei w fundamentach (a najlepiej rogach) domu należy ukryć przynajmniej jedną monetę - dla pomyślności i finansowego powodzenia. Nie zaszkodzi jednak i więcej "drobniaków" - mówi się o ośmiu, bo to cyfra dobrobytu. Niektórzy radzą także, aby inwestor dla pewności i dostatku także fundamenty… obsikał

Rzeszowianka, Joanna, która właśnie zakończyła budowę domu, mówi że o tym ostatni przesądzie nie słyszała, ale za to w fundamenty wpakowali całą rodziną dziesiątki miedziaków. - Daliśmy wszystkie, jakie mieliśmy. Może to wystarczy żeby zrekompensować fakt, iż budowę rozpoczęliśmy w poniedziałek - śmieje się.

Pan Juliusz, emerytowany budowlaniec spod Jasła, na budowie własnego domu osobiście zamurował butelkę z monetami. - A konkretnie w południowo-wschodniej ścianie. Wschód oznacza nowy początek. Od zachodu natomiast wszystko "się chyli". Kiedyś ludzie ściśle stosowali się do tej zasady, wierzyli nawet, że po zachodzie słońca niczego z domu wynieść nie można - opowiada.

Wiara od pokoleń

Skąd w ludziach przekonanie, że ich szczęście uzależnione jest od - często abstrakcyjnych - praktyk i rytuałów? Emilia Jakubiec-Lis, kulturoznawca z Muzeum Etnograficznego w Rzeszowie, mówi, że wiarę w przesądy dosłownie wysysamy z mlekiem matki.

- To echo wielu pokoleń wywodzące się z religii pogańskich i wynikających z nich praktyk i rytuałów. Wiara w przesądy od zamierzchłych czasów towarzyszyła nie tylko sferze intymnej, związanej z małżeństwem i rodziną, ale jej oddziaływaniem objęte były całe domostwa - tłumaczy.

I tak przekazywane z pokolenia na pokolenie wierzenia, zabobony, przesądy, przetrwały do XXI wieku. Część z nich po drodze ewoluowała, inne znikły w mrokach dziejów. Do tych zapomnianych należą m.in. zwyczaje dotyczące wyboru miejsca na budowę.

- Najlepszym miejscem do budowy domu był plac po rozebranej starej chałupie. Nową inwestycję stawiano w dawnych obrysach, nigdy zaś w poprzek. Wystrzegano się też wód krzyżowych oraz czerwonych mrówek, które - zgodnie z dawnymi wierzeniami - posiadały moc sprowadzania chorób i nieszczęść. Także pod ich gniazdami znajdowały się źródła i żyły wodne - opowiada Emilia Jakubiec-Lis.

Bardzo starannie dobierano także drzewa na budowę domu. Dbano, by były proste i pod żadnym pozorem nie mogły mieć dwóch wierzchołków tzw. "świcy", groziło to bowiem strawieniem domu przez pożar. Nieszczęście dla budowli wróżyło także użycie jako budulca drzewa zwalonego lub pochylonego. By nie prowokować nieszczęścia, podczas zwożenia drzewa z lasu, dbano by na wóz zostało załadowane wierzchołkiem do tyłu.

Wiechowe obowiązkowe

Najpopularniejszym i powszechnie funkcjonującym zwyczajem budowlanym jest "wiechowe". Wiecha to bukiet lub wieniec z gałęzi, ziół, kwiatów wywieszany na zakończenie ważnego etapu budowy. Tradycyjnie wiecha obwieszcza wykonanie konstrukcji dachu, choć bywa i tak, że wiechowe obchodzone jest kilkakrotnie - po wylaniu fundamentów, postawieniu ścian itd. Tradycyjnie wiecha jest znakiem dla inwestora, że czas szczególnie nagrodzić budowlańców. Niektórzy z tej okazji organizują imprezy, czy grille, inni po prostu fundują ekipie mocniejsze trunki.

- Zgodnie z tradycją zebrani liczą uderzenia młotka przy wbijaniu ostatniego gwoździa, bowiem inwestor ma obowiązek poczęstować kierującego pracami tyloma kieliszkami alkoholu, ile razy uderzono młotkiem - mówi kulturoznawca.

Co jeśli wiechy zabraknie? Zgodnie z przesądem, inwestycję czekają same nieszczęścia, na czele z tym, że fachowcy mogą odmówić dalszej pracy. Zaniechanie tego zwyczaju może zostać potraktowane jako poważny afront.

Krwawa ofiara

Dawniej niezwykle ważnym zapewniającym domownikom szczęście obrzędem były zakładziny, które dziś w szczątkowej formie znane są jako zwyczaj wbudowania kamienia węgielnego.

- Jako zakładziny, w przypadku Lasowiaków, służyły kamienie, a u Rzeszowiaków wkopywane pionowo dębowe kloce zwane peckami - opowiada Emilia Jakubiec-Lis. - Na pecki lub kamienie kładziono święcone zioła, chleb, sól oraz zawinięte w chusteczkę drobne pieniądze i cztery Ewangelie. To wszystko miało zapewnić mieszkańcom błogosławieństwo Boże i dostatek. Istnieją stare legendy oraz przekazy, które mówią o archaicznych korzeniach tego obrzędu. Słowianie mieli ponoć zwyczaj składania krwawej ofiary z człowieka podczas zakładania fundamentów budowli. U Hucułów jeszcze początkiem XX wieku obcinano głowę czarnemu kogutowi i dla odwrócenia nieszczęścia umieszczano w fundamentach. Znany jest też zwyczaj składania podczas budowy domu ofiary z lalki odzianej w żałobne szaty, imitującej i zastępujące człowieka.

Czas na przeprowadzkę

Kto jednak myśli, że przesądy na budowie kończą się wraz z wbiciem ostatniego gwoździa, grubo się myli. Listopad i grudzień to miesiące najmniej sprzyjające przeprowadzkom. Wtedy najbardziej ubywa dnia, więc i domownikom wszystkiego będzie ubywać. Na zamieszkanie w nowym miejscu najlepszym dniem tygodnia jest natomiast sobota. Pierwszym sprzętem wniesionym do domu musi być stół, jako mebel zwiastujący dobrobyt. W każdym razie na pewno nie może być to łóżko, bo to oznacza choroby. W pierwszą noc w nowym domu nie powinni natomiast spać gospodarze, pierwszym gościem powinien być natomiast mężczyzna. A skąd wziąć mężczyznę? Można go np. zaprosić na tradycyjną parapetówkę, lub też - jak mówią niektórzy - "wyganianie diabła". Parapetówka jest niezbędna do tego, żeby w domu dobrze się mieszkało.

- Obowiązkowo każde pomieszczenie należy porządnie oblać - radzi rzeszowianin Janusz i dorzuca jeszcze jeden przesąd - przed domem stawia się miotłę. Po co? Żeby czarownice wiedziały, że w środku... jedna już mieszka!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24