Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były proboszcz skazany na 2.5 roku wiezienia za molestowanie uczennicy

Małgorzata Froń
Krzysztof Kapica
Dzisiaj sąd okręgowy wydał wyrok w sprawie księdza Romana J., 52-letniego byłego proboszcza parafii Mała koło Ropczyc. Ksiądz został skazany na 2.5 roku więzienia za molestowanie swojej uczennicy. Wyrok nie jest prawomocny. Zarówno prokurator jak i obrońca zapowiedzieli apelację.

Księdza na ogłoszeniu wyroku nie było. Ksiądz oskarżony był o molestowanie czterech dziewczynek. W przypadku trzech sad uznał, że nie doszło do molestowania, jedynie do naruszenia nietykalności cielesnej.

Sąd wymierzył karę 2.5 roku pozbawienia wolności, ksiądz dostaje także zakaz pracy jako nauczyciel przez 4 lata, 600 zł kosztów sądowych.

Ksiądz musi także wypłacić pełnomocnikowi dziewczynki 1440 zł odszkodowania.

Będzie apelacja

Z wyrokiem nie zgadza się adwokat oskarżonego, apelacje zapowiedziała także prokuratura.

- W trzech przypadkach sąd przyjął, że nie było czynności seksualnych, tylko naruszenie nietykalności osobistej - tłumaczy obrońca księdza mecenas Aleksander Bentkowski. - Będę się odwoływał, bo uważam, ze wyrok jest za wysoki.

W przypadku trzech pozostałych dziewcząt sąd uznał, że molestowania nie było. Nie mogą one dochodzić swoich praw na drodze powództwa cywilnego, bo sprawa się przedawniła.

Zabierał je na wycieczki

Duchowny został oskarżony w listopadzie 2009 roku. Prokuratura zarzuciła mu molestowanie seksualne czterech dziewczynek oraz doprowadzenie jednej z nich do obcowania płciowego.

Ksiądz, który na początku przyznał się do winy, potem odrzucił oskarżenie.

Postępowanie w tej sprawie początkowo prowadziła prokuratura rejonowa w Ropczycach, która pod koniec kwietnia 2010 roku postawiła duchownemu zarzuty. Ksiądz został aresztowany na trzy miesiące.

W czerwcu 2010 roku śledztwo trafiło do Rzeszowa. Rzeszowska prokuratura ustaliła, że ofiarami księdza były cztery dziewczynki. Były to jego uczennice, trzy z nich poniżej 15 lat, jedna poniżej 18. Do molestowania miało dojść w latach 2003-2008. Ksiądz zabierał dziewczynki na wycieczki do Krynicy, Krakowa, Rzeszowa i wtedy dochodziło do spania we wspólnym łóżku, pieszczot, dotykania miejsc intymnych.

Ksiądz Roman J. wyszedł na wolność 16 sierpnia 2010 roku za poręczeniem majątkowym w wysokości 20 tys. zł, mimo że prokuratura domagała się przedłużenia aresztu. Dostał zakaz opuszczania kraju zakaz kontaktowania się z poszkodowanymi, nie mógł tez wrócić do Małej, gdzie był proboszczem i nauczycielem religii. Schronił się po wyjściu z aresztu w domu księdza seniora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24