Czarni Jasło wreszcie wygrali [WIDEO]

Wynik, zapewniający gospodarzom komplet punktów, potrzebny bardzo, bo dopisany do dotychczasowego dorobku po dwóch porażkach z rzędu.

Nie tylko zwycięstwo może cieszyć jaślan po tym spotkaniu, a również postawa poszczególnych piłkarzy. Na przykład swoje zadania napastnika wzorowo wypełniał wspomniany już Świątkowski. Ustawiający się zawsze gdzie trzeba, wykorzystujący zarówno podania kolegów, jak i błędy przeciwnika.

Ubiegający oraz ogrywający obrońców. Potrafiący ponadto sam wypracować sobie dogodną sytuację bramkową. Jedyna rysa na jego występie powstała w 78 minucie, kiedy to nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Mroczkiem, rehabilitującym się po nieudanej interwencji sprzed kilkunastu minut.
Drugim zawodnikiem, w znacznym stopniu przyczyniającym się do wygranej Czarnych, był Marcin Warchoł. Najczęściej egzekwujący stałe fragmenty gry wywiązywał się z obowiązków na tyle skutecznie, że po jego wrzutkach Świątkowski dwukrotnie kierował piłkę do siatki.

Spisał się także Miłosz Biernacki, wygrywając między innymi pojedynek jeden na jeden z Arturem Łazowskim. Tym razem więc, Czarni postawę na murawie udokumentowali zdobyciem trzech punktów.

1-0 Świątkowski (27, w zamieszaniu podbramkowym), 1-1 Drozdowicz (33, głową), 2-1 Świątkowski (67, z bliska po błędzie bramkarza).

Czarni: Biernacki - Setlak, Nabożny, Madejczyk, Grzesiak - Brożyna (60. Szydło), Kulig, Szopa, Chrząszcz, Warchoł (79. Stopyra) - Świątkowski (90. Bartuś).
Rzemieślnik: Mroczek - Orzech, Tragarz, Pokrywka, Król - Artur Łazowski, Łapa, Mędrek, Arkadiusz Łazowski - Ciuła (80. Urjasz) - Drozdowicz.

Sędziował Antosz 6 (Tarnobrzeg). Żółte kartki: Świątkowski, Szopa - Pokrywka. Widzów 150.