Decyzja zapadła. Obok ratusza w Rzeszowie nie będzie piętrowego parkingu

- Równie dobrze można tu zbudować elewator zbożowy. To smutne, że taki pomysł w ogóle trafił pod obrady. Tak propozycję budowy parkingu wielopoziomowego w sąsiedztwie ratusza skwitował dzisiaj Robert Kultys, radny PiS. Rację przyznali mu nawet koledzy z opozycji.

- W większości dużych miast na świecie nie buduje się tego typu obiektów w ścisłym centrum. To tak, jakby zrobić ze salonu bezpośrednie wejście do ubikacji czy garażu. Nie niszczmy naszego pięknego rynku, który dla miasta jest właśnie takim salonem i wizytówką - apelował z mównicy w sali sesyjnej Kultys.

Prezydent uszczypał radnego

- Miło słyszeć, że pan i pańscy koledzy tak dobrze wypowiadacie się o Rynku. Bo jeszcze niedawno kpiliście z jego architektury, nazywając wejście do trasy podziemnej skocznią narciarską - móiłw kierunku prawej strony sali prezydent Ferenc. - A dlaczego nie chcecie parkingu? Nie wiem. Przecież większość z was przyjechała na sesję samochodami, które zaparkowaliście wokół ratusza.

- Nie dowierzam słowom pana Kultysa. Czyżbyśmy byli w innym Berlinie? Przecież tam w odległości 50 m od starego miasta jest taki parking i świetnie prosperuje. Plac obok naszego ratusza to bardzo dobre miejsce - przekonywała Marta Niewczas, wiceprzewodnicząca Rady Miasta.

Większość przeciw

Tłumaczenia prezydenta nie przekonały jednak nawet części radnych popierającego go klubu Rozwój Rzeszowa.

- Mam nadzieję, że konserwator zabytków nie dopuści do budowy - mówiła radna Józefa Winiarska.

- Lepsze miejsce to plac między halą Podpromie a mostem Zamkowym - przekonywał Jacek Lasota.

Przed głosowaniem prezydent Ferenc próbował jeszcze bronić pomysłu, zapewniając radnych, że parking nie zasłoni ratusza, bo powstanie pod ziemią.

- To takie wytłumaczenie znalezione na poczekaniu. Nie wierzę, aby ktokolwiek podjął się tak kosztownej budowy. Na takie inwestycje decydują się co najwyżej właściciele najwiekszych galerii handlowych, a potem koszty wpuszczają sobie w czynsz za stoiska - uznał Radny Kultys.

Ostatecznie siedemnastoma głosami przeciw (PiS, PO, Nasz Dom Rzeszów i część RR) przy piętnastu za (RR) i czterech wstrzymujących pomysł upadł. Oznacza to, że na razie na działce obok ratusza pozostanie parking jednopoziomowy.