Elżbieta Łukacijewska oskarża PiS o… wstrzymywanie wypłaty pieniędzy z Unii Europejskiej

Zdaniem Łukacijewskiej polski rząd powinien zgodzić na wszystkie warunki stawiane mu obecnie przez Komisję Europejską (chodzi o tzw. kamienie milowe, w tym likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego).

- To, że do tej pory pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy nie trafiły do Polski, jest wyłącznie winą rządu. To, w jakim czasie te pieniądze trafią, jest również zależne od działań i decyzji rządu – stwierdziła europosłanka Platformy Obywatelskiej, która sama jeszcze kilka miesięcy temu poparła rezolucję Parlamentu Europejskiego wzywającą Komisję Europejską do „wstrzymania lub zawieszenia płatności” dla Polski.

- Od wielu tygodni słyszymy z ust polityków partii ministra Ziobro, że Unia Europejska jest „be”, że nie zgadzają się na żadne zasady. On jako prawnik, powinien wiedzieć, co jest fundamentem Unii Europejskiej. A tym fundamentem jest demokracja, niezawisłość sędziowska i praworządność – mówiła Łukacijewska.

Jej zdaniem „ta niechęć do Unii kosztuje Polaków już miliard złotych”.

- Proszę sobie wyobrazić, ile by można było uratować za te pieniądze dzieci chorujących na rzadkie choroby, wymagających wielomilionowej operacji. Ile za miliard złotych można by było kupić najnowocześniejszych leków, które ratują życie chorych na nowotwór – ubolewała europosłanka Platformy Obywatelskiej, za rządów której (wraz z PSL) luka w podatku VAT wynosiła około 40 mld zł rocznie (w samym tylko 2013 roku 42,2 mld zł).

Elżbieta Łukacijewska przyznała, że wojna na Ukrainie „dotyka całej Europy”.

- Ale nigdzie nie ma tak wysokiej inflacji i stóp oprocentowania kredytów – dodała, mimo iż wyższą inflację zanotowała w maju zarówno Litwa (18,9 proc.), jak i Łotwa (16,9 proc.). Obydwa te kraje są w strefie euro od roku 2014 (Łotwa) i 2015 (Litwa), co oznacza, że nie mają one kontroli nad podażą pieniądza (tę politykę prowadzi Europejski Bank Centralny).

- Przypomnę, że PiS rządzi od 7 lat. Czas najwyższy, żeby w końcu rządził, a nie uprawiał politykę. Wiem, że utrzymanie koalicjanta jest bardzo drogie, ale miliard złotych za utrzymanie koalicji z Ziobrem, to zbyt wysokie koszty, które ponoszą Polacy – zakończyła swój występ przed dziennikarzami europosłanka, nie ukrywając, że liczy na to, iż „afery z udziałem PiS, sytuacja społeczno-gospodarcza, będą miały wpływ na wynik wyborczy”.