Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handball Stal Mielec poniosła kolejną klęskę. Tym razem z Górnikiem Zabrze

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Stal Mielec przegrała kolejny mecz w tym sezonie
Stal Mielec przegrała kolejny mecz w tym sezonie Mat. Prasowe PGNIG Superligi
Handball Stal Mielec wysoko przegrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 26:35. Drużynę z Podkarpacia zatrzymał bramkarz rywali i własne błędy.

Mielczanie regularnie wystawiają w tym sezonie swoich kibiców na próbę. Po wygranej tydzień temu z Gwardią Opole podopieczni trenera Rafała Glińskiego znów doznali porażki i to w bardzo kiepskim stylu. Zawodzili zarówno w ataku, jak i w obronie, a bohaterem meczu był Jakub Strzyniarz bramkarz Górnika.

Porażka szczególnie może boleć trenera Stali Rafała Glińskiego, który sześć ostatnich lat spędził w klubie z Zabrza. Tak jak w ostatnim meczu z Gwardią, tak i teraz Gliński postanowił pomóc drużynie osobiście na boisku.

Mecz jednak od początku nie układał się po myśli Stali. Mielczan zatrzymał wspomniany Skrzyniarz, który bronił w nieprawdopodobnych okolicznościach. Nie byli go w stanie pokonać Nikolić w sytuacji sam na sam, a także Grzegorz Sobut, Paweł Wilk i Sasa Puljizović z rzutów karnych (ten ostatni rzucił 1 z dwóch). Po drugiej stronie boiska próbował mu dorównać Damian Procho, ale nie był, aż tak dobry.

Po kilkunastu minutach trener Gliński wziął czas, ale na nic się to zdało, bo straty wciąż rosły (5:2, 9:3). Przez blisko 20 minut pierwszej połowy Stal rzuciła tylko trzy bramki. Gdy się w końcu przełamał,a jej straty stopniały do trzech trafień (10:7), ale w końcówce pierwszej połowy znów mnożyły się błędy, straty i przechwyty rywali.

Trener Gliński ratował się zmianami, ale nic to nie dawało. Mało tego Bartosz Wojdak po kilku minutach na parkiecie wyleciał z czerwoną kartką za atak na szyję rywala.

Po zmianie stron zaczęło się od dwóch bramek Dawida Molskiego, potem rozkręcił się Sebastian Kaczor na kole i Górnik miał już 9 bramek zapasu. Do końca meczu gospodarze kontrolowali wynik spotkania, a Stal nie była już w stanie odwrócić losów meczu.

Statystyka nie ma litości dla mielczan. Bramkarze Górnika obronili, aż 17 oddanych przez Stal rzutów, do tego 8 razy zawodnicy z Mielca nie trafiali w bramkę przeciwnika, a z 7 karnych wykorzystali tylko 4.

Dla Górnika to pierwsze ligowe zwycięstwo od połowy grudnia.

Górnik Zabrze – Handball Stal Mielec 37:28 (17:11)

Górnik: Skrzyniarz (44% obronionych rzutów), Kazimier (13 %) – Łyżwa 4, Molski 7, Gogola 3, Kaczor 4, Przytuła 5, Ivanytsia 1 oraz Adamuszek 2, Dudkowski 6, Bykowski 3, Szabat 1, Rutkowski 1, Sladkowski, Gregułowski, Krawczyk. Trener Marcin Lijewski.

Stal: Procho (25%), Dekarz (20%) – Sobut, Pribanic 5, Smolikow 5, Wilk 5, Nikolić 4, Puljizović 3 oraz Misiejuk, Gliński, Wołyncew 1, Graczyk 5, Wojdak CZK [29, faul], Osmola, Nowak. Trener Rafał Gliński.

Sędziowali Grzegorz Młyński i Dariusz Żak.

Kary 8 i 10 minut.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24