MKTG SR - pasek na kartach artykułów

III liga. Karpaty Krosno - Polonia Przemyśl 1-1 (relacja, opinie, oceny)

Sebastian Czech
Bartłomiej Buczek (w efektownej pozie) na długo zapamięta bramkarza Polonii Piotra Ciska.
Bartłomiej Buczek (w efektownej pozie) na długo zapamięta bramkarza Polonii Piotra Ciska. fot. Tomasz Jefimow
Losy tego spotkania powinien rozstrzygnąć w 63. minucie meczu Bartłomiej Buczek, kiedy to podszedł do piłki na 11 metrze, egzekwując rzut karny po faulu na Marcinie Włodarskim.

Intencje krośnieńskiego pomocnika wyczuł jednak bramkarz Polonii, Piotr Cisek, odbijając piłkę. Jedenastka dla miejscowych była konsekwencją ich przewagi, jaką wypracowali sobie po wyrównującym golu Pawła Fydrycha, kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry po przerwie.

Fydrych precyzyjnie wykonał rzut wolny z około 20 metrów, lokując futbolówkę przy lewym słupku przemyskiej bramki. Zrehabilitował się tym samym za sytuację z pierwszej połowy, w której faulował rywala w okolicy własnego pola karnego i sprokurował rzut wolny, wykorzystany następnie przez Andrija Małyka.

Napastnik Polonii posłał piłkę nad ustawionym murem, zaskakując Piotra Hajduka. Miał on jeszcze jedną wyśmienitą okazję do wpisania się na listę strzelców, lecz spudłował głową z najbliższej odległości po centrze Kamila Walaszczyka.

Ten ostatni kilkakrotnie zagroził bramce Karpat, dośrodkowując groźnie ze stałych fragmentów gry. Sporo zamieszania pod polem karnym gospodarzy robił ponadto Aleksander Rozman, którego indywidulane akcje trudno było krośnianom przerywać. Ponadto Petro Sokil inicjował wiele ataków lewą stroną, kończonych wrzutkami na pole karne.

Gra skrzydłami nieźle wyglądała też w Karpatach. Na prawej stronie z dobrej strony pokazał się szybki Tomasz Liput, zaś na lewej szarpał Bartłomiej Buczek. W pierwszej połowie Liput przedarł się przez defensywę Polonii, podał do Buczka na 13 metr, a ten trafił w poprzeczkę.

Niewidoczny był natomiast Ireneusz Zarzyka. Mało piłek zagrywanych było na pole karne z myślą o jego umiejętnościach gry głową. Przez to skuteczny w rundzie wiosennej napastnik nie miał zbyt wielu okazji do wykazania się w tym elemencie futbolowego rzemiosła.

KARPATY KROSNO - POLONIA PRZEMYŚL 1-1 (0-1)
0-1 Małyk (32, z rzutu wolnego), 1-1 Fydrych (47, z rzutu wolnego).

KARPATY: Hajduk 6 - Woźniak 5, Chmielowski 5, Łukaczyński 5, Włodarski 6 - Liput 6, Zajdel 5, Kozieł 5, Fydrych 6, Buczek 5 (62. Nikody) - Zarzyka 5 (82. Korzeniowski).

POLONIA: Cisek 6 - Sobol 5, Policht 5, Pydych 5, Sokil 6 - Kazek 5, Walaszczyk 6, Gwóźdź 5, Sywij 5 - Małyk 6 (80. Sedlaczek), Rozman 6 (90. Wanat).

SĘDZIOWALI Michał Ziemba 5 oraz Sebastian Antosiewicz, Marcin Grzyb (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Fydrych, Liput, Łukaczyński, Korzeniowski - Sedlaczek, Sobol, Policht. WIDZÓW 1 000.

PO MECZU POWIEDZIELI:

TOMASZ WACEK (trener Karpat)
Staraliśmy się, stworzyliśmy parę bramkowych sytuacji, ale żeby zdobywać komplety punktów musimy poprawić grę w ofensywie. Szkoda rzutu karnego, bo to okazja, którą powinno się wykorzystywać. Bartek Buczek na treningach strzelał pewnie z 11 metrów, dlatego został wytypowany do egzekwowania karnego. Niestety w czasie meczu skuteczny już nie był.

KAMIL WALASZCZYK (zawodnik Polonii)
Prowadziliśmy po pierwszej połowie i w takiej sytuacji zawsze pozostaje niedosyt, że nie utrzymało się korzystnego wyniku. Szkoda straconej bramki zaraz na początku drugiej połowy. Mimo wszystko punkt szanujemy, bo zdobyty został na trudnym terenie. Remis oraz nasza dzisiejsza gra pozytywnie nastrajają na przyszłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24