Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

In vitro, gdy inne zawiedzie

Alina Bosak
Jak tłumaczy dr Magoń, w staraniach o dziecko ogromną rolę odgrywa psychika. Napięcie nerwowe towarzyszące nieudanym próbom, nerwowe oczekiwanie na dni płodne, potem na wynik nie sprzyja skuteczności. Zdarza się, że kiedy kobieta przestaje się usilnie starać, odpręża się i zachodzi w ciążę.
Jak tłumaczy dr Magoń, w staraniach o dziecko ogromną rolę odgrywa psychika. Napięcie nerwowe towarzyszące nieudanym próbom, nerwowe oczekiwanie na dni płodne, potem na wynik nie sprzyja skuteczności. Zdarza się, że kiedy kobieta przestaje się usilnie starać, odpręża się i zachodzi w ciążę. Bartosz Frydrych
Według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) po roku bezowocnych starań o dziecko, należy rozpocząć diagnostykę i zbadać, dlaczego para nie może się doczekać potomstwa. W niektórych przypadkach badania należy przeprowadzić wcześniej.

- Wskazaniem jest między innymi wiek. U kobiet płodność maleje w większym stopniu niż u mężczyzn. Dlatego wcześniejsza diagnostyka prowadzona jest u pań, które skończyły 30-35 lat i decydują się na pierwsze dziecko. W takiej sytuacji nie można sobie pozwolić na rok zwłoki. Podobnie jest w przypadku pacjentek obciążonych pewnymi chorobami (endometriozą, przewlekłymi chorobami zapalnymi narządów płciowych), bo one również mogą ograniczać płodność - wyjaśnia dr n. med. Tomasz Magoń, specjalista ginekolog-położnik.

Uwaga na zaburzenia owulacji

Najczęstszą przyczyną kłopotów z zajściem w ciążę są zaburzenia owulacji, niedrożne jajowody i nasienie mężczyzny.
- Przyczyny te często się łączą i bywa tak, że problem leży zarówno po stronie kobiety, jak i mężczyzny - zauważa dr Magoń. - A oprócz tego mamy około 20 proc. par, u których wszystkie badania wychodzą dobrze, ale kobieta nie zachodzi w ciążę. Mówimy wówczas o niepłodności idiopatycznej, której pochodzenia medycyna na razie nie potrafi wyjaśnić.

Czynnik męski

Badania w kierunku wykrycia przyczyn bezpłodności powinno prowadzić się równolegle u kobiety i mężczyzny. Z wiekiem, ale także z powodu palenia papierosów, zażywania używek i niektórych leków oraz nadwagi czy otyłości, pogarsza się ruchliwość plemników oraz zmniejsza ich ilość i to może być powód, dla którego kobieta nie zachodzi w ciążę. Męska niepłodność może być także skutkiem zaburzeń rozwojowych, czy też chorób występujących w dzieciństwie - niezstąpienie lub opóźnione zstąpienie jąder do worka mosznowego może być przyczyną braku lub zmniejszonej ilości plemników. Niebezpieczne są także choroby zakaźne wieku dziecięcego (np. świnka) oraz wszystkie choroby zapalne, które obejmują jądra czy prostatę.

- Nie mamy leków, które wybiórczo działałyby na plemniki - mówi dr Magoń. - Możemy stosować suplementy, zawierające cynk, selen, L-karnitynę, jednak nie mamy pewności, że po takim leczeniu parametry nasienia się poprawią. U mężczyzn bada się też hormony i jeśli tu tkwi przyczyna, to leczenie hormonalne może przynieść pewne efekty. Skuteczniejszym sposobem na posiadanie dziecka jest jednak w takich przypadkach inseminacja lub zapłodnienie in vitro. Oba te zabiegi są wykonywane w Rzeszowie i mnóstwo par dzięki tym metodom leczenia jest szczęśliwymi rodzicami. Od 1 lipca in vitro jest refundowane w ramach programu Ministerstwa Zdrowia.

In vitro zwiększa szanse

Inseminacja czy zabieg zapłodnienia pozaustrojowego (in-vitro) zwiększają szansę na posiadanie potomstwa parom, w których przypadku starania naturalne okazują się nieskuteczne. Kwalifikuje do nich lekarz, a para musi być do tych zabiegów odpowiednio przygotowana.

- Nie każda para kwalifikuje się do in vitro, dlatego konieczne jest wykonanie wielu szczegółowych badań - tłumacz dr Magoń. - Przed zabiegiem pobudza się u kobiety jajeczkowanie i w znieczuleniu ogólnym wykonuje punkcję jajnika. Pobierane są komórki jajowe, które są zapładniane pod mikroskopem. Rozwijający się zarodek po 3-5 dniach podawany jest do jamy macicy. Już pierwszy zabieg może się udać, a czasami trzeba go powtarzać. Szansa, że procedura zakończy się ciążą, wynosi około 35 procent. To nie tak mało, zważywszy, że nawet w przypadku zdrowych par zdolność rozrodcza podczas cyklu wynosi 20 proc.

Inną metodą zajścia w ciążę jest inseminacja.

- Po wykonaniu wszystkich badań, ustalamy termin zabiegu na odpowiedni moment cyklu kobiety. Nasienie pobiera się w dniu wykonywania inseminacji. Przez kanał szyjki podajemy cewnikiem plemniki do jamy macicy. Jeśli w nasieniu mężczyzny nie ma wystarczającej liczby odpowiednich plemników, para może skorzystać z banku nasienia - zdradza lekarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24