JKS zwyciężył Polonię. Pełne trybuny [WIDEO]

- Derby rządzą się swoimi prawami. W tabeli przewaga jest gigantyczna, na murawie może to wyglądać zupełnie inaczej - mówili kibice gospodarzy przed spotkaniem.

Polonia walczyła, starała się urwać choć punkt miejscowym, jednak nie mieli siły przebicia. JKS zagrał dobre spotkanie, stworzył sobie mnóstwo okazji strzeleckich. Zwłaszcza w drugiej części meczu kibice co chwilę z niedowierzaniem kręcili głowami po kolejnych niewykorzystanych sytuacjach JKS-u.

Mecz świetnie ułożył się dla gospodarzy, którzy już w 11. minucie zdobyli jedynego, jak się ostatecznie okazało gola. Piłkę przed polem karnym otrzymał Łukasz Tyrawski, uderzył kąśliwie tuż przy słupku i golkiper gości był bezradny.

Chwilę później ten sam zawodnik znalazł się w dogodnej sytuacji, lecz lepszy okazał się Vasyl Shpuk. Goście zagrażali głównie po stałych fragmentach gry. Strzały Khlibkevycza i Gosy obronił jednak Cisek.

Druga połowa to festiwal niewykorzystanych okazji. Goście się odkryli, co tylko było wodą na młyn dla miejscowych. W 52. minucie po kontrze zmarnowali sytuację 4 na 1 - konkretnie Bańka, który zagubił się w dryblingu.

Świetne okazje mieli jeszcze Tyrawski, Raba i Jurczak. Przemyska "Barcelona" mogła pokarać miejscowych w 66. minucie, kiedy to Gosa slalomem ograł kilku obrońców, znalazł się na 16 metrze, uderzył potężnie, jednak nad poprzeczką.

JKS 1909 Jarosław - Polonia Przemyśl 1-0 (1-0)
1-0 Tyrawski (11 - strzał z 20 metrów).

JKS: Cisek - Barszczak, Klucznik, Saramak, Gliniak - Soczek, Bańka (87. Fedor), Sobol, Raba - Tyrawski (62. Wolan), Jurczak (88. P. Kłak). Trener Paweł Załoga.

Polonia: Shpuk - Khlibkevycz, Mikołajczak, Sedlaczek (54. Delikat) - Rogalski, Gawłowski (65. A. Kazek), Riabyj, Owczar - Rosochacki, Gosa. Trener Maciej Ryniak.

Sędziował Małodziński (Mielec). Żółte kartki: Sedlaczek, Gosa, Khlibkevycz Widzów 950 (250 z Przemyśla).