Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy nocą złodzieje buszowali po pokojach i wynosili łupy, domownicy smacznie spali. Zostali uśpieni gazem

BEATA TERCZYŃSKA BARTOSZ BĄCAL
Jak to możliwe, że bandyci buszowali po mieszkaniach, a gospodarze smacznie spali?
Jak to możliwe, że bandyci buszowali po mieszkaniach, a gospodarze smacznie spali? TADEUSZ POŹNIAK
Kiedy nocą złodzieje buszowali po pokojach i wynosili łupy, domownicy smacznie spali. Dlaczego żaden z mieszkańców się nie obudził? Zostali uśpieni gazem.

Willowa dzielnica na rzeszowskim osiedlu Wilkowyja przy trasie na Łańcut. Cicho tu i spokojnie. Szeregówki i ładne zadbane domki z ogródkami. Widać, że jeszcze "nówki". Właśnie tę dzielnicę upatrzyli sobie złodzieje.

Sześć domów w jedną noc

W ciągu jednej wrześniowej nocy włamali się do sześciu domów. Przeszukiwali pokoje, szafy, szuflady... W tym czasie właściciele smacznie spali. Jak to możliwe?
- Podobno gazem usypiającym spryskali - mówi przestraszona kobieta, mieszkanka osiedla. - Pewnie, dlatego żaden się nie obudził.
Zbigniew Sowa, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie nie zaprzecza.
- Gaz? To możliwe, choć nie mamy pewności. Z drugiej strony, jeśli złodzieje zachowywali się cicho, mogli nie obudzić domowników.

Wiedzieli, kogo okradają

Do środka przedostawali się przez drzwi balkonowe.
- Wywiercali otwór - opowiada mieszkaniec osiedla, sąsiad okradzionych. - Zapewne wiertarką ręczną, aby nie robić huku. Złodzieje musieli wiedzieć, w którym miejscu jest ukryty zamek. Potem przez dziurkę podważali zapadki, otwierali drzwi i wchodzili do środka.
Policjanci nie mają wątpliwości, że bandyci wcześniej dobrze obserwowali okolicę. Sprawdzili, kiedy gospodarze wracają do domów, w których budynkach sypialnie są na piętrach. Sami mieszkańcy ul. Leszka Czarnego doszli do wniosku, że ofiarą złodziei padły domy nie strzeżone przez psy.
- Szkoda tylko, że nie zdecydowali się na dom majora. On na noc zamyka swojego psa. Kiedy rabusie weszliby do środka, to zwierzę spuściłoby im niezłe manto. Byłaby to dla nich niezła nauczka - mówi pan Mirosław z ul. Saskiej.

Alarm poproszę

[obrazek4]Złodzieje dobrze wiedzieli, kogo okradają. Ich ofiarami padli m. in. mecenas, sędzia, bankowiec, lekarz, policjant...
- Brali wprawdzie tylko drobne przedmioty - pieniądze i biżuterię. Szukali rzeczy, których nie trzeba było dźwigać, które nie powodowały hałasu. Ale kto wie, może przy okazji robili rozeznanie, co wynieść następnym razem? - niepokoją się mieszkańcy.
Jeszcze jedna rzecz zwróciła ich uwagę: - banda plądrowała domy, które nie miały alarmów.
- Dlatego, gdy z samego rana zobaczyliśmy policję i rozeszła się wieść o włamaniach, prawie każdy właściciel domu pojechał do sklepu. Po dobre zabezpieczenia - przyznaje pan Mirek. - Mamy nadzieje, że nam już odpuszczą, ale strzeżonego...

To nie pierwszy raz

Pod koniec wakacji w identyczny sposób grupa złodziei okradła 5 domków na os. Zimowit. Również zadowalali się drobnymi łupami. Policja nie wyklucza, że teraz włamywacze obserwują kolejne osiedla.
- Dwa lata temu mieliśmy do czynienia z inną szajką - opowiada nadkom. Sowa. - Też działali "na śpiocha". Byli jeszcze bardziej zuchwali. Włamywali się do domków, kradli dokumenty i kluczyki do samochodów. A potem luksusowymi autami gospodarzy wyjeżdżali z garaży.

A było tak spokojnie...

Rzeszowscy policjanci szukają złodziei i są dobrej myśli. - Ostatnio maleje u nas liczba kradzieży z włamaniem, a jednocześnie rośnie liczba wykrytych sprawców tych przestępstw - mówi kom. Piotr Kluz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

***

Właściciele domów żyją w strachu.
- Boimy się. Na noc zamykamy okna i lufciki. Gdy tylko ktoś obcy się kręci, to już nadstawiamy uszu. A tak było spokojnie... - załamuje ręce starsza kobieta.

Radzi nadkomisarz Zbigniew Sowa

Jak ustrzec się przed złodziejami

Warto założyć alarm. Tańszym sposobem jest np. zainstalowanie lampy halogenowej włączanej przez czujnik ruchu. Dobrym wartownikiem okazuje się też pies w ogrodzie. Cenne przedmioty najlepiej trzymać w sobie znanych schowkach, najlepiej na górze domku. Jak nas na to stać, zamontujmy kamery. Wówczas zarejestrują nieproszonych gości. Należy też zwracać uwagę na obce samochody i osoby nagle pojawiające się na osiedlu, obserwujące okolicę. Może warto porozmawiać z sąsiadami i ustalić nocne, wspólne patrole na osiedlu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24